Podsumowanie stycznia

W tym  roku styczeń upłynął mi ekstremalnie szybko. Ilościowo miniony miesiąc należał do średniaczków, jakościowo był wysoce  satysfakcjonujący. A teraz trochę cyferek- przeczytałam 9 książek, opublikowałam 11 postów, w tym 9 recenzji, z czego 3 przedpremierowe. Literacko  dominowały mroczne klimaty  z domieszką gatunkowo lżejszych akcentów. Brałam udział w wyzwaniu #czytampostapozunseriouspl i udało mi się zaliczyć lekturę do pierwszej kategorii.

W międzyczasie otrzymałam propozycję zrecenzowania najnowszej  książki  blogerki Eweliny Gac,  której lektura należała do wyjątkowo udanych. Zaliczyłam również pierwszy thriller autorstwa Colleen Hoover. Nie wiem jak Wam, ale mi styczniowe wahania pogody dały się we znaki zdrowotnie, co przełożyło się na dynamikę publikacji.

Najbardziej ucieszyła mnie możliwość przedpremierowego  zapoznania się z thrillerem  Nic o mnie nie wiesz. Zdążyłam zapomnieć o tej propozycji recenzenckiej, na  całe szczęście trafiła do mnie w idealnym momencie, kiedy potrzebowałam mocniejszych bodźców.

Moja aktywność w Sieci zdecydowanie spadła. Social media po prostu zaczęły mnie męczyć i potrzebowałam dłuższego detoksu. Podglądałam oczywiście najnowsze wpisy na moich ulubionych stronach. W tym miejscu chciałam równie podziękować każdemu z Was, kto mnie odwiedza :).

W styczniu zaliczyłam fazę buntu i podążałam wbrew nurtowi  masowych publikacji recenzji, jakie pojawiają się w okolicach kolejnych  premier. Cieszę się, że 6 z 9 przeczytanych lektur to spontaniczne wybory. Ponownie odkryłam  magię korzystania z biblioteki miejskiej. Nadrobiłam również filmowe zaległości i polubiłam gry planszowe.

A tak prezentuje się lista przeczytanych w styczniu książek:

  1. Harriet Tyce- Krwawa pomarańcza
  2. Shari Lapena- Ktoś, kogo znamy
  3. Ewelina Gac- Opowieści z końca świata
  4. Paweł Paliński- Polaroidy z zagłady
  5. Taylor Jenkins Reid- Rozstańmy się na rok
  6. Colleen Hoover- Coraz większy mrok
  7. Sylwia Borowska- Mój mąż Żyd
  8. Anders Hansen, Carl Johan Sundberg- Projekt zdrowie. Szwedzki poradnik inteligenta. Jak świadomie wyćwiczyć ciało i umysł
  9. E.G. Scott- Nic o mnie nie wiesz

Tytuł Książki Miesiąca otrzymuje E.G. Scott’a za Nic o mnie nie wiesz. Podziwiam odwagę i determinację duetu autorskiego, który z szalonego pomysłu stworzył mrożącą krew w żyłach opowieść. Najgorszą książką w styczniu okazały się Polaroidy z zagłady Pawła Palińskiego. Dawno nie czytałam czegoś równie mdłego, jak i męczącego.

Jakie plany na luty? Przy okazji realizacji kolejnej kategorii w #czytampostapozunseriouspl czeka mnie wycieczka po metrze :). Na pewno zrezygnuję z eksperymentów i postawię na moje ulubione gatunki. Zgodnie z moim noworocznym postanowieniem odkurzę również półkę wstydu. Mam także kilka planów niezwiązanych z blogiem.

A Wam jak  minął  styczeń?