Paulina Świst- Chechło

no title has been provided for this book
Kategoria:
Gatunek: ,
Wydawnictwo:
Przeczytane:
Liczba stron: 320

Czasem trzeba schować dumę w kieszeń i skupić się na tu i teraz, Paulina Maxellon coś o tym wie. Nie zamierza w nieskończoność wypominać sobie tego błędu, słabość do niewłaściwych facetów już nigdy jej nie zamroczy. Okolice Jeziora Chechło to idealne miejsce na odzyskanie sił i opracowanie planu powrotu do dawnego życia. Nieoczekiwanie na horyzoncie pojawia się Lucjan Złocki z niecodzienną inwestycją. Tajemniczy biznesmen zamierza wybudować nad Chechłem nowoczesny ośrodek rehabilitacji dla pacjentów po-covidowych. Wraz z nim pojawia się nowy pan mecenas, który ma przejąć obsługę prawną gminy. Marcin Szewerski jest równie przystojny, jak i inteligentny, a po upojnej nocy spędzonej z Pauliną zamierza pomóc jej oczyścić się z ciążących na niej zarzutów…

„Gdyby miał pan ze mną przyjemność, to ośmielam się zaryzykować tezę, że by to pan zapamiętał. (…)”

Książki Pauliny Świst są dla mnie literaturą rozrywkową na najwyższym poziomie, gdzie napięcie seksualne perfekcyjnie miesza się z dopracowaną kryminalną intrygą. Każda postać wnosi coś ciekawego i wybuchowego, bawi, intryguje, a często wręcz obezwładnia. Nie mogło być inaczej w przypadku Chechła, fabuła aż kipi od skrajnych emocji, a akcja jest nieziemsko wartka. Para głównych bohaterów idealnie wpisuje się w klimat szemranych interesów, wiele ich łączy, szczególnie wyczulony prawniczy instynkt, który pcha historię do przodu. Ładnemu we wszystkim ładnie, niezależnie od statusu materialnego, ale nie należy popadać w samozachwyt, zdrowy rozum to podstawa, panna Maxellon coś o tym wie. Paulina jest postacią na wskroś intrygującą, z jednej strony jest tak jakość niepokornie urocza, z drugiej ma umysł ostry jak brzytwa i bezbłędnie posługuje się ironią, nie wspominając już o jej rozbrajającej szczerości. Szewerski to idealny partner in crime, poza nieźle wyrzeźbionym ciałem może pochwalić się całkiem sprawnie działającymi neuronami.

„Po tej przeprawie z Dariuszem mam ochotę uciekać w podskokach na myśl o jakimkolwiek zobowiązaniu, a jak myślę, że miałabym z kimś zamieszkać, to mnie telepie. Słowa „kocham cię” przechodzą mi przez usta tylko, jak widzę rodziców, ciebie i białą czekoladę. (…)”

Paulina Świst nie byłaby sobą, gdyby nie wplotła do fabuły kilku prawniczych smaczków, tym razem przyszedł czas na krótki wykład z „sześćdziesiątek”, który sporo wniósł do fabuły. Jeżeli chodzi o czarne charaktery, to bywało różnie, jeden nie grzeszył intelektem, a drugi dosłownie wstrząsnął lokalsami, ubarwiając przy okazji akcję. Świst od początku nadała mocne tempo, które utrzymała w zasadzie do samego końca, fabuła była równie wysublimowana, jak dopracowana. Książka napisana jest lekko, tworząc dynamiczny obraz prawniczych rozgrywek w świecie przestępczości zorganizowanej, który przyjemnie było śledzić. Nie wiem, skąd autorka bierze inspiracje do tworzenia tak barwnych charakterystyk postaci, ale jak zawsze wyszły jej one wyśmienicie. Seksu było może trochę mniej, ale ostrej jazdy i mocnych tekstów nie zabrakło. Podobają mi się nawiązania do pozostałej twórczości autorki i fakt, że wszystkie postaci w świecie Świst coś łączy, czasem bardzo popapranego. Końcówka sugeruje, że niebawem możemy spodziewać się wybuchowej kontynuacji.

Paulina Świst jak zawsze stanęła na wysokości zadania- bawiłam się przednio i zdecydowanie mam ochotę na więcej! Autorka już wielokrotnie udowadniała, że jest bardzo świadomą pisarką, która potrafi idealnie łączyć z pozoru sprzeczne elementy w zgrabną całość. Chechło trafi w gust zarówno miłośniczek kipiących od seksu erotyków, jak i fanów dobrze skonstruowanych kryminalnych intryg. Polecam!

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Akurat