Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak powstała sieć restauracji McDonald’s? Wszystko rozpoczęło się od ambitnego pomysłu, jaki zrodził się w głowie pewnego niepozornego sprzedawcy kubków jednorazowych marki Lily Cup. Niewielu przedsiębiorców ma odwagę poczynić radykalne kroki, aby wcielić w życie swoje plany biznesowe. Ray Kroc postawił wszystko na jedną kartę i udało się! Prawdziwa historia McDonald’s to książka o marzeniach i pasji, jaka pozwoliła je zrealizować. Kroc zrewolucjonizował rynek restauracji szybkiej obsługi. Jesteście ciekawi, jak mu się to udało?
Pomysł na otworzenie sieci barów szybkiej obsługi narodził się w głowie Ray’a Korc’a podczas wizyty w restauracji braci McDonald w San Bernardino. Mężczyzna był pod wrażeniem funkcjonowania tego lokalu. Wszystko było przemyślane od samej obsługi po proces przygotowywania jedzenia. Bracia McDonald ogromną wagę przywiązywali do jakości świadczenia usług w swojej restauracji. Kroc zaproponował współpracę właścicielom lokalu.
Prawdziwa historia McDonald’s nie jest typową autobiografią. Poza elementami związanymi z tworzeniem się sieci restauracji sporo dowiadujemy się o życiu prywatnym i ideologii Kroca. Mężczyzna nigdy nie zadowalał się zastosowaniem półśrodków. Muszę przyznać, że autor nie był typowym biznesmenem dla którego najbardziej liczył się zysk. Dbał zarówno o swój biznes, jak i tworzących go pracowników. Wraz ze swoimi współpracownikami tworzył wielką rodzinę McDonald’s.
Kroc zdecydowanie należał do ludzi kreatywnych stawiających na innowacyjne rozwiązania. Swoją przygodę z poważnym biznesem zaczął w późnym wieku- pierwszą restaurację otworzył McDonald’s w wieku 52 lat. Dla jednych był szaleńcem, dla innych wzorem do naśladowania. Wielokrotnie w trakcie lektury zaimponował mi swoją postawą. Autor okazał się bardzo empatyczną osobą. Spodobało mi się, że Kroc nie poddawał się i wierzył w sukces swojego pomysłu. Dzięki jego determinacji sieć restauracji McDonald’s prężnie rozwija się do dnia dzisiejszego.
Dzięki książce poznałam od kuchni cały proces tworzenia tej popularnej sieciówki. Kolejne wydarzenia pokazywały, że autorowi nie było łatwo. Pojawiające się komplikacje związane były z brakiem porozumienia z braćmi McDonald i nowymi franczyzobiorcami. Każdy kolejny problem stanowił dla Kroc’a ciekawe wyzwanie. Dzięki książce miałam również okazję bliżej poznać życie prywatne autora i muszę przyznać, że było ono bardzo barwne.
Karierę w sprzedaży Kroc rozpoczął od stanowiska przedstawiciela handlowego firmy Lily Cup zajmującej się dystrybucją jednorazowych kubków. Wcześniej autor imał się różnych zajęć m.in. był sprzedawcą w sklepie muzycznym oraz grał na pianinie w nocnym klubie. Dało się odczuć, że Kroc miał potrzebę otworzenia własnego biznesu. Autor w sprzedaży czuł się, jak ryba w wodzie. Kroc chciał czegoś więcej, niż tylko realizować wyznaczone cele sprzedażowe. Wizyta w San Bernardino pomogła mu podjąć ostateczną decyzje co do dalszej kariery.
Książkę czytałam z zaciekawieniem. Kroc na każdym kroku mnie zaskakiwał swoim niekonwencjonalnym podejściem do biznesu. Imponowała mi determinacja autora w realizacji wyznaczonego celu. Książka napisana jest w lekkim, gawędziarskim stylu, co zdecydowanie ułatwia lekturę. Śmiało mogę stwierdzić, że Kroc był wizjonerem przewidującym przyszłe zachowania rynku. Momentami miałam wrażenie, że sieć restauracji McDonald’s to największa miłość Kroc’a, której poświęcił swoje życie. Co ciekawe Ray Kroc zaczynał praktycznie od zera i do wszystkiego, co osiągnął doszedł sam. Autor dosłownie zarażał pozytywnym nastawieniem.
Prawdziwa historia McDonald’s to pasjonująca lektura udowadniająca, że do sukcesu można dojść ciężką pracą. To ciekawa pozycja dla przedsiębiorców i osób zainteresowanych rozwojem biznesu. Z czystym sumieniem polecam!
Za egzemplarz książki dziękuje Wydawnictwu REBIS.