Po przeczytaniu kilku zachęcających recenzji postanowiłam na własnej skórze przekonać się, jaka jest ta książka. Międzynarodowy bestseller, numer jeden na liście New York Times, tak więc nie mogłam odpuścić sobie lektury. Szczególnie, że na podstawie książki został nakręcony serial.
Hannah Baker znalazła idealny sposób żeby namieszać w życiu kilku osób i zemścić się pośmiertnie za paskudne złośliwości. Clay Jensen był wyraźnie zaskoczony znajdując na progu swojego domu tajemnicze pudełko z kasetami. Ciekawa jestem skąd pomysł na użycie tego nośnika do zapisu wspomnień Hannah. Kto dzisiaj jeszcze słucha kaset? Przekaz jest dość jasny- jeżeli tego słuchasz jest już za późno. Za późno żeby coś zmienić, a co najważniejsze za późno, żeby uratować przed samobójstwem zagubioną nastolatkę.
„Nikt nie wie ze stuprocentową pewnością, w jakim stopniu jego postępowanie odbija się na życiu innych. Bardzo często nie mamy choćby bladego pojęcia. Mimo to robimy, co nam się żywnie podoba. (…)”
Asher dokonał ciekawego wyboru, jeżeli chodzi o postać głównego bohatera. Clay jest nieco zamknięty w sobie i tajemniczy. Chłopak nie wie jakim cudem znalazł się na czarnej liście swojej szkolnej koleżanki. Przecież on nic jej nie zrobił, a kasety mają być przecież przepustką do piekła. Postanowił od początku do końca wysłuchać historii nastolatki. Każdy słuchacz otrzymał w pakiecie mapę miejsc, które były dla Hannah ważne. Dla Claya zaczyna się podróż po świecie zmarłej koleżanki.
Samobójstwo to trudny temat, szczególnie w przypadku tak młodej osoby jak Hannah. Czy można zauważyć subtelnie znaki ostrzegawcze? Podobno można, aczkolwiek trzeba bardzo uważnie patrzeć. Nie chcę zdradzać za nadto szczegółów fabuły, żeby nie odbierać wam frajdy podczas czytania. Książka skłania do refleksji. Trudno jest odróżnić kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Autor zastosował ciekawy zabieg, bo czytelnik do końca książki nie wie dlaczego Hannah się zabiła. Żadna z opisanych w książce historii nie była na tyle traumatyczna, aby być powodem do targnięcia się na własne życie.
„Nie panujesz już prawie nad niczym. I w pewnej chwili masz już dość walki, jesteś zbyt zmęczony, i postanawiasz sobie odpuścić. Pozwolić, by stała się tragedia… (…)”
Książka jest młodzieżówką, ale mimo wszystko pozycją dojrzałą i przemyślaną. Asher znalazł swój sposób na wciągnięcie czytelnika w wir zdarzeń. Sama forma książki również zasługuje na uwagę. Spodobała mi się kreacja Claya, jego nieśmiałość i wieczne skołowanie. Do tego dochodziły jego wyrzuty sumienia, bo przecież powinien coś zauważyć. Clay z chęcią cofnąłby czas, porozmawiał z Hannah, spróbował zrozumieć jej motywy. Również do końca nie wiadomo dlaczego on został wybrany i umieszczony na liście nastolatki. Clay trochę się plącze, jest zarówno przerażony jak i zaciekawiony zaistniałą sytuacją.
Postacie drugoplanowe to w głównej mierze koleżanki i złośliwi chłopcy. Były chłopak, wredny podglądacz, szkolny playboy. Oni zasłużyli sobie, żeby znaleźć się na liście. Trudno jest tym postaciom okazać sympatię, ale za to łatwo zrozumieć dlaczego to oni zostali wybrani.
„Słyszę, jak ktoś traci nadzieję stawia na sobie krzyżyk. Ktoś, kogo znam. Kogo lubię. Słyszę. ale jestem już spóźniony. (…)”
13 powodów stanowi podróż w głąb siebie. Książka jest również sposobem na wyrównanie rachunków. Można ją również traktować jako formę spowiedzi, która ze względu na samobójczą śmierć bohaterki nie zakończy się rozgrzeszeniem. W mojej ocenie książka może być interesująca zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników. Każdy jest w stanie wynieść z niej coś wartościowego dla siebie
Ciekawy pomysł zrealizowany na wysokim poziomie w interesującej oprawie. Książka o której trudno zapomnieć po przeczytaniu. Z czystym sumieniem polecam!