Po blisko roku od premiery pierwszego tomu miałam przyjemność zapoznać się z kolejną częścią cyklu z komisarzem Sławomirem Krukiem w roli głównej. Po serii perturbacji, do których w dużej mierze przyczyniła się Marta Krynicka, nieokrzesany gliniarz wraca do akcji w świetnym stylu. Piotr Górski dokonał kilku interesujących przetasowań personalnych, które ożywiły akcję i odświeżyły zaprezentowaną historię. W tym tomie rolę przypisane poszczególnym postaciom się odwróciły się o sto osiemdziesiąt stopni. Marta Krynicka przebywa w areszcie śledczym oskarżona o morderstwo, a Kruk wiedziony dziwnym impulsem postanawia udowodnić niewinność kłopotliwej pani prokurator.
Czytelnik systematycznie zaznajamiany jest z postępami w prywatnym śledztwie komisarza. Kruk został przedstawiony z nico innej, bardziej ludzkiej perspektywy, co stanowiło całkiem ciekawe urozmaicenie fabuły. Tym razem, ku mojej rozpaczy, Rola Marty Krynickiej została zmarginalizowana. Oczywiście to dobra wiadomość dla tych z Was, których bohaterka irytowała w pierwszym tomie. Osobiście liczyłam na odrobinę chemii między głównymi bohaterami i niestety się przeliczyłam.
Piotr Górski zachował ciągłość zdarzeń w serii, początek książki stanowi kontynuacje wydarzeń wieńczących pierwszy tom. Gorszy w całości poświęcony został postaci Kruka. Górski oczywiście nie zaniedbał postaci drugoplanowych.Tym razem akcja była o wiele bardziej dynamiczna, w porównaniu do wydarzeń z pierwszego tomu. Niektóre elementy zaprezentowanej przez Górskiego układanki były trywialne, czyniąc fabułę (ku mej rozpaczy) nazbyt przewidywalną. W Gorszym nie mogło zabraknąć tego niepowtarzalnego mroku i aury niedopowiedzeń znanych z pierwszego tomu. Górski w końcu poświęcił więcej skomplikowanym relacjom rodzinnym Marty krynickiej. Historia jako całość ma słodko- gorzki wydźwięk i z przyjemnością wyczekuje się tego, co będzie dalej.
Niekwestionowanym atutem tej części okazała się dokładna charakterystyka Kruka. Pomimo odpychających cech charakteru polubiłam postać głównego bohatera. Pisząc o książce nie można zapomnieć o mistrzowsko skonstruowanych dialogach, które wielokrotnie niebezpiecznie podkręcały tempo akcji i nadały przedstawionej historii odpowiedni koloryt. W Gorszym nie zabrakło, tak dobrze znanego z lektury pierwszej części, wysublimowanego czarnego humoru. Cieszę się, że pod maską psychopaty Kruk skrywa całkiem bogate życie emocjonalne. Końcówka tomu była dla mnie trochę niezrozumiała i uważam, że stanowi najsłabsze ogniwo historii.
Reasumując. Gorszy to niezły kryminał z pewnym ale… Czuję lekki niedosyt, ponieważ spodziewałam się bardziej dopracowanej fabuły. Mimo wspomnianych zastrzeżeń z chęcią zapoznam się z trzecim tomem cyklu.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Harper Collins Polska