Sarah Pekkanen, Greer Hendricks- Żona między nami

no title has been provided for this book
Kategoria:
Wydawnictwo:
Przeczytane:
Ocena:
Liczba stron: 430

Żona między nami to kolejna pozycja okrzyknięta najlepszym thrillerem 2018 roku. Wbrew temu co głosi tytuł nie jest to historia o zazdrosnej byłej małżonce mającej obsesje na punkcie swojej następczyni. Książkę zgodnie z radą wydawcy należy czytać między  kłamstwami. Tych  ostatnich  jest nawet  całkiem sporo….

Vanessa Thompson  dla Richarda poświęciła wszystko. Odseparowała się od rodziny i przyjaciół, żeby wieść z pozoru bajkowe życie u boku bardzo  przystojnego i obrzydliwie bogatego małżonka. Pewnego dnia Richard niespodziewanie zdecydował odejść od żony. Vanessa nie była przygotowana na taką ewentualność. Nie mogąc pogodzić się ze stratą i wpada w obsesję

Nellie to młodziutka, niedoświadczona życiowo przedszkolanka. W dzieciństwie skrycie marzyła o znalezieniu tego  jedynego prawdziwego księcia z bajki. To dziecięce marzenie ziściło się w trakcie lotu do Nowego Jorku. Komuś jednak bardzo zależy, żeby Nellie nie zaznała szczęścia. Czyżby  oprawca poznał sekret młodej przedszkolanki?

Pamiętasz ten dzień, gdy powiedziałaś mi, że w świetle słonecznym są wszystkie kolory tęczy? Ty byłaś moim słońcem. Nauczyłaś mnie jak znajdować tęcze… (…)”

Żona między nami jest  podzielona na trzy części, które stanowią alternatywne wersje pewnej mrocznej historii. Do połowy lektury miałam wrażenie, że to książka o żądnej krwi i  do tego bardzo zazdrosnej byłej żonie.Wszystkie znaki na niebie i ziemi tylko potwierdzały moje przypuszczenia. W trakcie lektury drugiej  części trudno  mi było wyabstrahować, co jest wątkiem przewodnim książki. Fabuła przesycona jest  niejednoznacznościami i niedopowiedzeniami przedstawionymi w mało chaotyczny sposób. Sarah Pekkanen i Greer Hendricks stworzyły własną wersję thrillera psychologicznego, któremu daleko do klasyki gatunku. Fabuła  książki, mimo swojej pierwotnej zagadkowości, nie bazuje na mrocznej historii podsycanej nutką  niepewności. Autorki od początku lektury zasypują czytelnika drobnymi niuansami. Z każdą kolejną stroną okazuje się, że informacje na które początkowo w ogóle nie zwracało się uwagi są filarem fabuły.

Wraz z rozwojem akcji psychika bohaterów w dość zaskakujący sposób rozbierana jest na czynniki pierwsze. Z upływem czasu sporo  trudności sprawiało mi wyabstrahowanie, którą postać naprawdę jest czarnym charakterem.W charakterystyce  bohaterów nie zabrakło wspomnianych  niejednoznaczności. Autorki co rusz mieszały  mi  w głowie odkrywając kolejne mroczne sekrety z życia postaci. Nie warto sugerować się początkowymi charakterystykami,  bo można się rozczarować. Sarah Pekkanen i  Greer Hendricks pokusiły się nawet o nutkę psychozy i  masę innych patologii.

Tworząc fabułę Sarah Pekkanen i  Greer Hendricks starały się pokazać prawdziwy wymiar emocji, często odwołując się do pierwotnych  ludzkich instynktów. Czytając introspekcje bohaterów momentami miałam ciarki na plecach. Największym atutem książki jest fakt, że czytelnik nie podgląda bohaterów zza szybki, tylko tak  jakby realnie uczestniczy w ich życiu. Realizm wydarzeń poraża i przeraża zarazem, szczególnie jakością wykonania. Przez większość lektury miałam wrażenie, że za chwilę coś się wydarzy, ale nigdy nie udało mi się przewidzieć co. Mimo braku  wartkiej akcji dzięki świetnie wykreowanej aurze napięcia książkę czyta się z wypiekami na policzkach. Nie należy skupiać się na tu i  teraz, ale próbować antycypować przyszłe wydarzenia. Mimo braku  klasycznych elementów thrillera i  wartkiej akcji czułam się zaintrygowana przedstawioną historią.

Nie jest to książka dla każdego. Fani gatunku  mogą czuć się lekko zawiedzeni brakiem tego charakterystycznego energetycznego  kopa zapewniającego burzę uczuć. Ja jako czytelnik czuje się w pełni  usatysfakcjonowana lekturą, która zapewniła mi sporo pierwszorzędnej rozrywki. Według mnie książkę warto  przeczytać chociażby dla samej jakości wykonania. Styl autorek okazał się przyjemny i niebanalny, a pomysł na fabułę innowacyjny. Jestem  ciekawa kolejnych  książek autorek.

 

Za egzemplarz książki  dziękuję wydawnictwu  Zysk i S-ka