Podsumowanie października

Przygotowałam dzisiaj krótkie podsumowanie października. Książkowo było rewelacyjnie i prawie pobiłam swój życiowy rekord- przeczytałam łącznie 19 książek. Opublikowałam 10 recenzji i jedną książkową zapowiedź. Postanowiłam również wyrazić swoje zdanie na temat (nie)uczciwości w blogosferze. Czas spędziłam na czytaniu  książek, które od dawna chciałam przeczytać, lub których premiera miała miejsce w październiku. Gatunkiem dominującym w mijającym  miesiącu  kolejny raz okazał się thriller, ale zdecydowałam się również na mały  romans z literaturą obyczajową, a w moim  zestawieniu  nie zabrakło nawet trylogii  erotycznej :P.

 

Udało mi się w końcu założyć bookstagram’a, o  którym wspominałam w zeszłorocznym podsumowaniu. Tak więc możecie już śledzić Zakładkę na Instagramie :P. Moją domową biblioteczkę zasiliło aż 9 nowiutkich tytułów z czego  jestem  bardzo  zadowolona :). Większość to  egzemplarze recenzenckie od wydawnictw, z którymi  współpracuje, sama zakupiłam drugą część Mindhuntera i  pewnie niebawem zacznę ją czytać.

Wczoraj niespodziewanie w moje ręce trafiła najnowsza książka Pauliny  Świst,  tak więc szykujcie się na przedpremierowy wpis :).

Lista przeczytanych książek:

  1. Rosie Walsh- Bez słowa
  2. Remigiusz Mróz- Kontratyp
  3. James Patterson, Marshall Karp- Czerwony alarm
  4. Alex Kava- Instynkt łowcy
  5. Harlan Coben- Nie odpuszczaj
  6. Kerry Drewery- Finał 7
  7. B. A. Paris- Na skraju załamania
  8. Mons Kallentoft, Markus Lutteman- Heroina
  9. C.J. Tudor- Kredziarz
  10. Beata Znamirowska-Soczawa- Dlaczego moje dziecko? Okrutne błędy natury
  11. Louise Penny- Martwa natura
  12. Łukasz Kaniewski- Cholera i inne choroby
  13. Jacek Santorski- Jak przetrwać w stresie
  14. Janusz Leon Wiśniewski- Molekuły emocji
  15. Janusz Leon Wiśniewski- Martyna
  16. K. S. Rutkowski- W niewoli seksu
  17. Whitney Garcia Williams- Oskarżyciel
  18. Whitney Garcia Williams- Niewinna
  19. Whitney Garcia Williams- Prawo miłości

Przeczytałam  sporo niezwykłych książek, które zaspokoiły głód moich  szarych  komórek. Miałabym  twardy  orzech  do  zgryzienia próbując wytypować jedną książkę, która otrzyma zaszczytny  tytuł „KSIĄŻKI MIESIĄCA”. Z tego  właśnie powodu postanowiłam wyróżnić kilka pozycji:

Rosie Walsh- Bez słowa

Mons Kallentoft, Markus Lutteman- Heroina

Beata Znamirowska-Soczawa- Dlaczego moje dziecko? Okrutne błędy natury

Rosie Walsh swoją przepiękną historią, przyprawioną subtelną nutką kryminalnej intrygi, przedstawiła mi całą paletę emocji przyprawiając o szybsze bicie serca. Mons Kallentoft i Markus Lutteman udowodnili , że Szwedzi potrafią tworzyć elektryzujące thrillery psychologiczne, które potrafią wbić w fotel nawet najbardziej  wymagającego czytelnika.. Beata Znamirowska- Kujawa powinna dostać z automatu  medal za swoją działalność społeczną mającą na celu poszerzenie wiedzy przyszłych  matek na temat diagnostyki prenatalnej.

Do książek najsłabszych  mogę zaliczyć całą trylogię erotyków autorstwa Whitney G. Domniemanie niewinności było lekturą względnie przyjemną, z którą spędziłam miło czas. Te książki są lekkie, napisane z polotem, ale odmóżdżają w zastraszającym tempie wprowadzając umysł czytelnika w stan bolesnego intelektualnego  odrętwienia. Niestety  kolejny  raz autorka poszła w stronę subtelnej, cukierkowatej  tandety okraszonej sporą dawką wulgaryzmów o podłożu seksualnym. Whitney G. ma niekwestionowany talent do tworzenia chwytliwych scenariuszy i przyjemny dla oka styl. Nie wiem dlaczego  obrała taki kierunek, bo  z pewnością stać ją na więcej, aczkolwiek wymagania rynku i  oczekiwana czytelników są takie a nie inne.

 

A Wam jak  minął październik?