Pewnie zastanawiacie się, co podkusiło mnie do przeczytania książki dedykowanej głównie dla mężczyzn? Moja niczym nieposkromiona, wrodzona ciekawość miała w tym wyborze swój niebagatelny udział. do bólu szczery tytuł był równie mocnym wabikiem. Wiadomo nie od dziś, że uwielbiam czytelnicze wyzwania!
Wyznania wściekłego terapeuty, bo tak zakwalifikowałabym ten tytuł, są formą poradnika- odradnika dla zagubionych, nie do końca usatysfakcjonowanych życiowo mężczyzn. Książka jest drogowskazem na drodze do osiągnięcia prawdziwej męskości, która niewiele ma wspólnego z kreowaną przez media wizją prawdziwego faceta. Poradnik zawiera sześć, pogrupowanych tematycznie rozdziałów. Te ostatnie podzielone zostały na szereg chwytliwych hashtagowych lekcji. Autor obala mit męskiego ego, traktuje o kwestiach zdrowotnych, przytacza pojęcie prawdziwej miłości, aby na koniec przejść do kwestii związanych z osiągnięciem sukcesu zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.
Mam alergię na wszelakie poradniki, ale ten wyjątkowo mi się spodobał ze względu na rozbrajająco szczerą, a do tego jakże mądrą formę przekazu. Tytułowym żałosnym dupkiem jest sam autor, który po traumie związanej z własnym rozwodem postanowił w końcu COŚ w swoim życiu zmienić. Wiem, jak to brzmi, ale nie jest to kolejny amerykański bestseller nie mający przełożenia na polskie realia. W tej pozycji nie natraficie na drażniące psychologizacje pisane z perspektywy terapeutycznego guru. Książkę napisał zwykły facet, który wiele spraw w swoim życiu spartolił. Zaliczył mnóstwo męskich gaf, wpadek, katastrof- jak zwał tak zwał. Z każdej porażki wyciągnął kluczowe z punktu widzenia prawdziwego mężczyzny wnioski. Jak mawia znane powiedzenie lepiej uczyć się na cudzych błędach, ale swoje się bardziej pamięta i coś w tym jest. Byłem żałosnym dupkiem – czyli jak żyć z sensem jest kreatywnym dowodem na to, jak na bazie własnego doświadczenia można zbudować interesujące plany naprawcze, skierowane do szerszego grona odbiorców.
Kim dzieli się własnym doświadczeniem, kształci, uczula, a co najważniejsze nie poucza. Książka napisana została prostym językiem, przekaz jest jednoznaczny, a sam poradnik skłania do licznych refleksji i stymuluje do wprowadzenia dobrych zmian w życiu. Panowie na spokojnie mogą oswoić się z definicją męskości i zestawić ją z własną percepcją tego pojęcia, powstałą na bazie swoich dotychczasowych życiowych doświadczeń. Byłem żałosnym dupkiem – czyli jak żyć z sensem jest propozycją unisex- panom pomaga ogarnąć rozumem otaczającą ich rzeczywistość, a paniom lepiej zrozumieć męski punkt widzenia. Jaka jest t książka? Mądra, zabawna, do bólu szczera a co najważniejsze- napisana z ogromnym dystansem. Będąc kobietą śmiało mogę zgodzić się z większością poruszanych w książce kwestii, co bardzo dobrze świadczy o tej pozycji. John Kim bardzo szeroko i autentycznie opisuje męski punkt widzenia na różne sytuacje.
Byłem żałosnym dupkiem – czyli jak żyć z sensem w dosłowny sposób uświadamia czytelnikom, że miarą prawdziwego mężczyzny nie jest liczba zer na koncie, wypasiony samochód, wytrenowane na siłowni ciało, czy liczba zaliczonych lasek. Prawdziwa męskość płynie z wewnątrz i nie potrzebuje materialnych atrybutów. Ona daję siłę do walki z przeciwnościami losu, pozwala realnie kochać i być kochanym, osiągać uczciwe sukcesy, czerpać radość z kolejnych doświadczeń, kształtuje życiową mądrość i poczucie odpowiedzialności. Polecam!
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Harper Collins Polska