Anne Mette Hancock- Pitbul

no title has been provided for this book
Kategorie: ,
Gatunek:
Wydawnictwo:
Przeczytane:
Liczba stron: 392

Heloise Kaldan ma w planach napisanie serii artykułów o losie starszych osób w Dani, dlatego też zatrudniła się jako wolontariuszka w ośrodku Czerwonego Krzyża, który zapewnia opiekę schorowanym ludziom w podeszłym wieku. W ten sposób dziennikarka poznała Jana Fischhofa, mężczyznę, który jest w fazie terminalnej raka. W stanie chwilowego zamroczenia starszy pan dzieli się z Heloise pewnym mrocznym sekretem, dotyczącym jego przeszłości. Dziennikarka postanawia odkryć kim był Tom Mázoreck i jaką rolę odegrał w historii Jana. Heloise w pracy bierze urlop i wyrusza w podróż do Jutlandii Południowej. Na miejscu zaskakuje ją zmowa milczenia wśród mieszkańców oraz lokalnej policji. Komuś bardzo zależy, żeby prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego…

Długo czekałam na kontynuacje Mroków Kopenhagi, Pitbul okazał się sporym, ale za to bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Anne Mette Hancock udowodniła, że z prostego pomysłu może powstać intrygujący scenariusz z morałem. Historia rozwijała się powoli, a autorka na spokojnie wprowadzała mnie w mroczny świat Jana Fischofa, który nie był tak niewinny, jak na początku mi się zdawało. Heloise kolejny raz jest dobrym duchem kryminalnej historii, zrobi wszystko, żeby odkryć prawdę. Lubię styl pracy dziennikarki, jest bystra, nikomu się nie narzuca i robi swoje. Hancock dała swojej bohaterce odsapnąć po serii traumatycznych wydarzeń poprzedniego tomu, doceniam taki gest. Erik Schäfer tym razem był tylko mentalnym wsparciem i odegrał mniejszą rolę tej historii. Przedstawiona historia mimo mocnego przekazu miała w sobie sporo lekkości, co pozytywnie świadczy o warsztacie autorki. Względem postaci Toma Mázorecka miałam mieszane uczucia, wraz z kolejnymi informacjami czułam do niego większą niechęć.

Trochę irytowało mnie szybkie ucinanie kilku kryminalnych wątków, które powinny zostać rozwinięte. Świetnie oddana została mentalność mieszkańców Sønderborga i ta przedziwna zawiść, która nie pozwala im zapomnieć o przeszłości. Scenariusz był systematycznie nadbudowywany o kolejne niepokojące epizody. Wciągnęła mnie ta kryminalna intryga, a zmowa milczenia tylko podsycała moją ciekawość i podkręcała poziom napięcia. Anne Mette Hancock zaskakiwała mnie na każdym kroku, nie da się pisarce odmówić kreatywności i odwagi we wdrażaniu w życie swoich ryzykownych literackich wizji. Moim zdaniem to najmocniejsza część serii, w której autorka pokazała, na co ją stać. Zaserwowane kryminalne smaczki były bardzo satysfakcjonujące i skutecznie podniosły mi poziom adrenaliny. Zakończenie okazało się sporym zaskoczeniem i dosłownie wbiło mnie w fotel. Nadal wychodzę ze stanu emocjonalnego odrętwienia.

Anne Mette Hancock stworzyła świetnie skontrowaną kryminalną serię, do której mam ochotę wracać. Wkręciłam się w świat dziennikarskich śledztw Heloise Kaldan, która stała się jedną z moich ulubionych literackich bohaterek. Książka polecam szczególnie fanom skandynawskich powieści kryminalnych, którzy docenią elektryzujący mrok zaprezentowanej historii.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu MOVA