Tytuł: Czas na miłość, czas na śmierć
Autor: Agnieszka Pietrzyk
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: REBIS
Moja ocena: 7,5/10
Agnieszka Pietrzyk ukończyła studia polonistyczne na Uniwersytecie Gdańskim. Z wykształcenia jest historykiem literatury. Autorka publikowała swoje teksty w „Twórczości”, „Przeglądzie Humanistycznym”, „Ruchu Literackim”, „Akancie”, „Parnasiku”. Pracując nad swoim pierwszym thrillerem Obejrzyj się Królu postanowiła stworzyć coś niepowtarzalnego, mrocznego i wciągającego. Agnieszka Pietrzyk poza wspomnianą wcześniej powieścią ma na swoim koncie takie tytuły jak Pałac Tajemnic, Urlop nad morzem oraz Śmierć kolekcjonera. Czas na miłość, czas na śmierć to jej najnowszy thriller psychologiczny. Nowa książka autorki to powieść mroczna, trzymająca w napięciu i zdecydowanie bardzo nieszablonowa.
„Pana życie należy teraz do mnie i tylko ja mogę je Panu odebrać. (…)”
Sięgając po Czas na miłość, czas na śmierć nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Muszę przyznać, że to co otrzymałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Fabuła książki została mistrzowsko skonstruowana. Autorka sporo miejsca poświęciła psychologii swoich postaci.
Główną bohaterką powieści jest Zora Radke. Kobieta odsiadywała wyrok na kradzież. Po opuszczeniu więziennych murów postanowiła diametralnie zmienić swoje życie. W dzieciństwie nie zaznała szczęścia, była przerzucana z jednej rodziny zastępczej do drugiej. Jako nastolatka często uciekała z domu. W pewnym momencie postanowiła rozpocząć przestępczą karierę.
Po wyjściu z więzienia wraz ze swoim przyjacielem, eks policjantem, nazywanym przez przyjaciół Niedźwiedziem rozkręca biznes. Wspólnicy prowadzą sklep internetowy oraz strzelnicę. Ta działalność to tylko przykrywka dla bardziej nielegalnego procederu. Zora wraz z Niedźwiedziem organizują profesjonalne polowania w których zwierzynę łowną zastępują ludzie. Bohaterka wyszukuje ofiary na forach dla samobójców. Ściśle jednak przestrzega wypracowanego wcześniej dekalogu. Ofiarami są w większości śmiertelnie chore osoby, które świadomie wyrażają chęć śmierci. Za poświęcenie swojego życia otrzymują sowitą zapłatę. Zgodnie z dekalogiem potencjalne ofiary nie wiedzą w jaki sposób zostanie im zadana śmierć, w ogóle nie podejrzewają, że niebawem ich życie się zakończy.
Zorę poznajemy podczas przyjęcia urodzinowego Pauliny, żony Niedźwiedzia. Bohaterka niechętnie uczestniczy w imprezie i chcę się jak najszybciej z niej ulotnić. Na przyjęciu zostaje jej przedstawiony pewien artysta- Sebastian Dyzma. Para wdaje się w płomienny romans, którego ukoronowaniem jest małżeństwo.
Zora to bohaterka po której nigdy nie wiadomo czego można się spodziewać. Jest silną kobietą z mocnym charakterem. Jej postać przyciąga czytelnika. To inteligentna i mądra kobieta. Zora jest lekko zadziorna, randka z nią byłaby spełnieniem marzeń niejednego mężczyzny. Bardzo polubiłam tę postać. Byłam zdziwiona, że tak szybko zakochała się w Sebastianie. Miłość zdecydowanie ją zaślepiła. Zora nie dostrzega intrygi jaką uknuł jej mąż. Współczułam jej wyboru życiowego partnera. Jej zachowanie zdziwiło mnie tym bardziej, że nie należała do osób naiwnych i łatwowiernych. Mimo subtelnych znaków zaufała nowo poznanemu mężczyźnie. Oczywiście do czasu. Dzięki informacjom przekazanym przez pewnego prokuratora na jaw wychodzą tajemnice Sebastiana. Czy można tak się pomylić w ocenie człowieka?
„Nie mogła już myśleć, analizować, szukać ratunku, mogła tylko krzyczeć, krzyczała więc. Jej krzyk wibrował i rósł, osiągając nieludzką skalę, rozdzierał jej płuca, gardło i uszy. (…)”
Początkowo myślałam, że wątkiem przewodnim książki będą wspomniane wcześniej polowania. Agnieszka Pietrzyk zgrabnie wplotła do fabuły małżeńską intrygę. Sebastian wrócił ze Stanów pod pozorem chęci rozpoczęcia w Polsce nowej działalności artystycznej do spółki z amerykańskim wykładowcą. Początkowo bohater wydał mi się niewinną postacią. Wzbudzał zaufanie swoją pozorną dobrodusznością. W trakcie romantycznych spotkań starał się oczarować Zorę. Bohaterka zdecydowanie uległa urokowi mężczyzny. Bohater miał wszystko zaplanowane. Dopiero po pewnym czasie pokazał swoją prawdziwą twarz. Okazał się bezwzględnym draniem, któremu zależy tylko na pieniądzach żony. Zaniepokojona Zora powoli odkrywa sekrety jego przeszłości. Zaskoczę was- Sebastian nie jest szablonowym psychopatą. Jest bezwzględny i wyrachowany, ale potrafi okazać prawdziwe uczucia. Z zapartym tchem śledziłam jego poczynania. Mnie osobiście nie zauroczył. Muszę przyznać, że nie podejrzewałam, że będzie zdolny do podjęcia tak drastycznych kroków. Sebastian okazał się świetnym aktorem. Przed otoczeniem odegrał całkiem niezłe przedstawienie. To mało sympatyczna postać, ale mimo to intrygująca.
Czas na miłość, czas na śmierć to mrożący krew w żyłach, elektryzujący thriller. Książka jest dopracowana w każdym calu. Agnieszka Pietrzyk ma świetny warsztat i zdecydowanie wie, jak zainteresować czytelnika. Książka wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Autorka funduje czytelnikom podróż w głąb ludzkiej psychiki. Porusza wiele ważnych kwestii. Traktuje o sztuce kochania, zaufaniu do partnera i smutku rozczarowania. Powieść przepełniona jest emocjami. Namiętność, zazdrość, zdrada oraz żal po odrzuceniu zostały zgrabnie przelane na papier. Bohaterowie zostali skonstruowani po mistrzowsku. To ludzie z krwi i kości. Na uwagę zasługują zarówno pierwszoplanowe, jak i drugoplanowe postacie. Zakończenie jest zaskakujące i stanowi ukoronowanie książki.
„Chcę mu się płakać, to ponad jego siły, przecież nie jest mordercą, chciał jedynie usunąć ze świata morderczynię. (…)”
Agnieszka Pietrzyk wprowadziła nową jakość do gatunku, jakim jest thriller psychologiczny. Takie książki czyta się z przyjemnością. Autorka stworzyła coś niepowtarzalnego i magnetycznego. Czytając miałam wrażenie, że odbywam podróż śladami bohaterów. Polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu REBIS.