W 2010 roku w moje ręce trafiła książka nieznanego mi autora. Po lekturze miałam niezły mętlik w głowie i musiałam diametralnie zmienić sposób oceny thrillerów psychologicznych. Krucyfiks autorstwa Chrisa Carter’a, bo to o nim mowa, nadal plasuje się w czołówce najlepszych książek, jakie miałam okazję do tej pory przeczytać. Zawsze z niecierpliwością wyczekuję premiery kolejnej książki autora. Rozmówca to ósmy tom cyklu z psychologiem kryminalnym Robertem Hunterem w roli głównej.
„Ludzie, którzy utracili ukochane osoby w wyjątkowo brutalnych okolicznościach, o wiele łatwiej gubili swoją drogę w życiu, a upływ czasu nigdy nie okazywał się dla nich łaskawy. Ktoś, kto z jakichkolwiek przyczyn stał się świadkiem takiej gwałtownej straty, zwykle cierpiał o wiele bardziej. (…)”
Sygnał wideo połączenia przerywa spokojny wieczór Tany Kaitlin. Po odebraniu telefonu rozpoczyna się koszmar… Szaleniec wymusza na zdesperowanej kobiecie udział w makabrycznym quizie. Tany’a ma za zadanie odpowiedzieć na dwa pytania. Nagrodą w konkursie jest życie jej najlepszej przyjaciółki. Jeśli się pomyli Karen Ward zginie, a jej przyjaciółka będzie zmuszona oglądać jej agonię… Jak można się domyślić kosmetolożka odpowiedziała niepoprawnie na jedno z dwóch pytań. Sprawa morderstwa Karen Ward trafia do sekcji szczególnie okrutnych przestępstw policji Los Angeles. W tej książce, tak samo jak w poprzednich tomach, na pierwszy plan wysuwa się postać szalonego seryjnego mordercy.
Warto w trakcie lektury na moment zatrzymać się i zastanowić nad wątkiem wszechobecnej cyfryzacji. Powoli zapominamy o realnym istnieniu na rzecz wirtualnej egzystencji. Carter genialnie zobrazował współczesnego człowieka uzależnionego od Internetu i nowinek technologicznych. Na własną prośbę odzieramy się z prywatności publikując coraz bardziej osobiste posty w mediach społecznościowych. A przecież ktoś może wykorzystać te informacje do swoich niecnych celów… Co do samej książki- Carter pozostał przy standardowym schemacie psychologicznej łamigłówki z lekką domieszką nowych technologii. Śledztwo toczy się dwutorowo- w realnym i wirtualnym świecie. Autor kolejny raz krok po kroku zaznajamia czytelnika z analizą behawioralną. Doceniam walory edukacyjne tej pozycji.
W tym tomie Carter nieco więcej uwagi poświęcił Hunterowi skupiając się (nareszcie!) na jego życiu osobistym. Robert w końcu pokazał ludzką twarz, co mnie osobiście bardzo ucieszyło. Bo ile można w końcu pisać o idealnym dziecku, genialnym psychologu, rodzinnych tragediach i bezsenności? Po burzliwych wydarzeniach z ostatnich dwóch tomów Carter postanowił oszczędzić swoim bohaterom niepotrzebnych rewolucji. W książce pojawiło się sporo postaci drugoplanowych, w tym kobiecych. Śledząc kolejne tomy odniosłam wrażenie, że Carter trochę dyskryminuje panie przedstawiając je w niekorzystnym świetle
„Czy to nie jest jedno z założeń psychologii? Powiedz coś z wystarczającą pewnością siebie, a większość ludzi ci uwierzy, nawet jeśli to kłamstwo. (…)”
Spodobał mi się sposób w jaki autor wykreował seryjnego mordercę. Zimny, a do tego bardzo brutalny szaleniec do ostatnich stron był dla mnie zagadką. Dobrze, że Carter nie starał się nawet upchnąć mordercy w konkretny schemat pozostawiając spore pole do popisu policjantom. Ci ostatni mieli naprawdę twardy orzech do zgryzienia szukając motywu zbrodni. Carter stworzył bardzo ciekawe studium psychiki mordercy. Przyznaje, że zakończenie książki wydało mi się wyrwane z kontekstu i nieco przypadkowe.
W mojej ocenie potencjał tkwiący w pomyśle niestety został w pełni wykorzystany, a szkoda. Mimo wszystko Rozmówca to całkiem niezły, trzymający w napięciu thriller. Książka utrzymana jest w typowym dla autora stylu i spokojnie zaspokoi oczekiwania nawet najbardziej wymagających czytelników. Z niecierpliwością czekam na polską premierę dziewiątego tomu serii.