
Z książkami Małgorzaty Rogali swoją przygodę rozpoczęłam w zeszłym miesiącu. Tak wciągnęłam się w kryminalny świat autorki, że postanowiłam zapoznać się z innymi pozycjami jej autorstwa. Rogala wiernie oddaje polskie realia wplatając pomiędzy smutną szarą rzeczywistość kryminalne nuty. Jej książki są autentyczne, nie da się ukryć, że jest świetną obserwatorką. Każdy kolejny zaprezentowany w jej powieściach element okrasza stosownym komentarzem wprowadzając. Czytelnik w trakcie lektury może być spokojny, autorka wie jak pozytywnie zaspokoić wymagających widzów swoich spektakli. Kiedyś Cię odnajdę jest powieścią nieco inną względem cyklu o Górskiej i Tomczyku. Książka jest subtelna i ostra zarazem, a fabuła wciąga praktycznie od pierwszych stron głównie ze względu na specyficzną i dość zagadkową aurę towarzyszącą prowadzonemu śledztwu.
Autorka poruszyła bardzo trudną i drażliwą zarazem tematykę przemocy wobec kobiet. Poznajemy historię kilku bohaterek, które uległy brutalnej napaści seksualnej w najmniej spodziewanym momencie. Seria morderstw ma jeden wspólny mianownik- postać sprawcy, który jeszcze na długo pozostanie nieuchwytny. Możemy snuć rozmyślenia, co było motywem mężczyzny. Wniosków można wysnuć kilka, mniej lub bardziej trafnych. W Warszawie zamordowana zostaje młoda pani pedagog- Olga Cichoń. Śledztwo w sprawie zabójstwa poprowadzi Szymon Pawelec. Weronika, najlepsza przyjaciółka ofiary, zrobi wszystko żeby pomóc policji znaleźć sprawcę brutalnego mordu. Kobieta zatrudnia się w szkole, gdzie przed śmiercią pracowała Olga, żeby móc prześledzić najbliższe otoczenie zmarłej pedagog.
Weronika to postać, która skrywa pewną mroczną tajemnice. Rogala przedstawiła ją jako upartą introwertyczkę, która na własne życzenie odcięła się od społeczeństwa. Pracuje jako grafik komputerowy-freelancer szukając coraz to ciekawszych zleceń zatraca się w pracy zapominając o bożym świecie. Śmierć Olgi była dla niej sporym ciosem, który przypomniał jej o rodzinnej tragedii. Weronika na nowo musi przeżywać koszmar sprzed lat, ale tym razem nie zamierza pozostać tylko biernym obserwatorem. Portret psychologiczny Nowackiej został dopieszczony, a zmienne stany emocjonalne dziewczyny zostały opisane w bardzo realistyczny sposób. Z przyjemnością śledziłam kolejne poczynania Weroniki. W książce dominuje gęsta atmosfera oczekiwania na to co wydarzy się dalej. Wiemy, że będzie dziać się sporo, ale za bardzo nie wiemy w jakim kierunku ta historia pójdzie.
Rogala tym razem pokazała policję w nieco gorszym świetle. Funkcjonariusze nie dają sobie rady ze śledztwem, czekając na przysłowiową gwiazdkę z nieba w postaci jakiegoś nowego tropu w sprawie. Książka utrzymana została w lekkiej konwencji. Rogala nie bawiła się w wielowątkowość z premedytacją stawiając na rozwinięcie jednej konkretnej historii. Fabuła jest lekka i przyjemna dla oka, a co najważniejsze intrygująca. Na próżno w książce szukać brawurowych pościgów i nagłych zwrotów akcji, dominuje spokojna atmosfera osnuta kryminalnym dymem. Bardziej niż ze zbrodnią możemy zapoznać się z realiami funkcjonowania współczesnej szkoły podstawowej. W tym miejscu panują określone zasady, szczególnie wśród sfrustrowanych, przepracowanych nauczycieli. Wątek prywatnego śledztwa Weroniki intryguje, a kolejne ryzykowne działania dziewczyny przyprawiają czytelnika o szybsze bicie serca.
W pewnym momencie musiałam porzucić przeszłość bohaterów i skupić się na tu i teraz, żeby w pełni zrozumieć toczącą się akcję. Małgorzata Rogala kolejny raz z pozytywnym skutkiem romansowała z literaturą obyczajową tworząc niecodzienne tło dla swojej pierwszoplanowej historii. W książce znalazło się nawet miejsce na bardzo ryzykowny romansik. Rogala postawiła na prosty szablon, bez zbędnych udziwnień i fanaberii, moim zdaniem taki zabieg opłacił się. W ręce czytelnika trafia dopracowany, momentami wręcz sterylny kryminał z ponadczasowym przesłaniem. Poza charakterem czysto rozrywkowym książka posiada również walory edukacyjne. W trakcie lektury czytelnik płynie wraz z prądem wydarzeń. Czytając warto zwrócić uwagę na perfekcyjnie nakreślone tło społeczne. Poprzez kreacje Weroniki możemy bliżej przyjrzeć się pracy szkolnego pedagoga. Obserwujemy zmagania rodziców o prawa do dziecka, przemoc, manipulacje przemieszane z innymi ludzkimi tragediami. Wątek pracy w szkole jest dobrą odskocznią względem makabrycznej zagadki seryjnego gwałciciela. Czytając warto prześledzić drugoplanowe role, sąsiadka głównej bohaterki swoją ponadczasową kreacją zasłużyła w mojej ocenie na Oscara.Książka jest ze względu na motyw przewodni skierowana jest raczej do kobiet, ale z pewnością będzie satysfakcjonującą lekturą dla męskiego grona odbiorców.
Kiedyś Cię odnajdę śmiało mogę zaklasyfikować jako lekki, bardzo kobiecy kryminał bazujący na klasycznym schemacie. W książce nie brakuje pierwszorzędnej ironii i przyjemnego dla oka humoru sytuacyjnego. Rogala poza ciekawym wątkiem kryminalnym skłania do społecznej dyskusji na temat przemocy wobec kobiet. Zakończenia można się domyślać, ale gwarantuje wam- i tak Was zaskoczy. Książka poza intrygującą fabułą zapewnia mnóstwo pierwszorzędnej rozrywki. Polecam!