Marzec był miesiącem ważnych decyzji. Wzlotów i upadków, niespodzianek i gorzkich rozczarowań. Przez blisko pół miesiąca walczyłam z ostrą infekcją drug oddechowych, która dosłownie nie dawała mi żyć. Koniec miesiąca do przyjemnych nie należał, głównie przez mojego pracodawcę- ale jak to ktoś mądry kiedyś napisał trzeba mieć klasą i nie wszystkich można mierzyć swoją miarką. Pod względem czytelniczym był to udany okres- przeczytałam łącznie 18 książek!
A teraz krótko o statystykach- moją stronę na Facebook’u lubi 185 osób, a obserwują ją 203 osoby. Na Instagramie mam 138 followersów, ale nie ukrywam, że nie ogarniam tych wszystkich zależności, bo o ile na fejsie jest względnie stabilnie to na IG raz użytkownicy przychodzą i odchodzą. Zgodnie z danymi z GA moja strona zaliczyła 2418 odsłon, mimo mojej mniejszej aktywności liczba ta z miesiąca na miesiąc wzrasta, z czego bardzo się cieszę i za co bardzo Wam dziękuję.
A tak prezentuje się lista przeczytanych lektur:
- B.A. Paris- Pozwól mi wrócić,
- J.K. Rowling- Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda. Oryginalny scenariusz,
- Weronika Nawara- W czepku urodzone. O niewidzialnych bohaterkach szpitalnych korytarzy,
- Neil Gaiman- Ocean na końcu drogi,
- M. A. Bennett- STAGS,
- Graeme Cameron- Martwe dziewczyny,
- Joanna Podsadecka, Jan Kaczkowski- Dasz radę. Ostatnia rozmowa,
- Remigiusz Mróz- Umorzenie,
- Stephenie Meyer- Drugie życie Bree Tanner,
- Alek Rogoziński- Śmierć w blasku fleszy,
- Alex Michaelides- Pacjentka,
- Lilja Sigurdardóttir- Sieć,
- Mariusz Czubaj- Dziewczynka z zapalniczką,
- Wil Haygood- Kamerdyner,
- Caroline Mitchell- Milcząca ofiara,
- Dan Millman- Siła spokoju. Droga miłującego pokój wojownika,
- Baptiste Beaulieu- Pacjentka z sali numer 7,
- Kari Hotakainen- Kimi Räikkönen, jakiego nie znamy.
10 z 18 przeczytanych książek to nowości. Śledziłam zapowiedzi i stworzyłam swoją listę pozycji, z którymi chcę się zapoznać. Oczywiście nie mogłam sobie odpuścić najnowszego tomu Chyłki, mój stosunek do kolejnych pomysłów Remigiusza Mroza jest coraz bardziej ambiwalentny… 8 z 18 zaprezentowanych tytułów, to książki z dreszczykiem, czyli gatunek,który lubię i w którym odnajduję się na lepiej. Wyzwanie #czytamfantastykę idzie mi jak na razie bardzo dobrze- w marcu odhaczyłam ze swojej listy kolejne trzy pozycje, więc jest lepiej niż przewidywałam. Ze względu na chorobę i fakt, że zmorzona gorączką leżałam w łóżku udało mi się zrecenzować tylko 9 książek, chociaż w mojej ocenie to i tak całkiem niezłe osiągnięcie.
Swoją uwagę skupiłam na Facebook’u i Instagramie, gdzie zwiększyła się nieco moja aktywność. Starałam się również komentować Wasze wpisy, czy to na blogach czy to w kanałach społecznościowych. Przez Kamila zostałam nominowana do zabawy The Mystery Blogger Award, tak więc w przyszłym miesiącu odpowiem za kilka pytań :).
W marcu nie typuje Książki miesiąca, ponieważ ponad połowa z przeczytanych przeze mnie pozycji zasługiwała na wyróżnienie, z mniej lub bardziej oczywistych względów. Czytadeł złych jako tako nie było, były słabsze, ale zdecydowanie nie tragiczne.
Z kwestii technicznych- po nie lada przejściach udało mi się w końcu przenieść moją domenę. Teraz wszystkie usługi mam już w jednym miejscu, z czego jestem bardo zadowolona.
A Wam jak minął miesiąc?