Rea Renado nie mogła przewidzieć, że zostanie porwana. Tym bardziej nie spodziewała się, że w opuszczonej chacie, gdzie była przetrzymywana, pojawi się niespodziewany gość. Obawiając się najgorszego ze strony nieznajomego mężczyzny, decyduje się na atak. Konstantin ma mroczną przeszłość i dobrze wie, jak działa mafia, mimo początkowych oporów zamierza pomóc dziewczynie. Nazwisko Renado to gwarancja kłopotów, Rea coś o tym wie, ale bardzo jej zależy ab odciąć się od złej reputacji ojca. Problem w tym, że pierwsza noc w rodzinnym domu kończy się dla pary zabójstwem. Rodzina Tarasow również nie da im o sobie zapomnieć…
Byłam bardzo ciekawa, co dalej zadzieje się w gangsterskiej serii Anny Wolf. Każdy kolejny tom, to historia nowego bohatera, który ma coś wspólnego z rodziną Tarasow. Ocalenie gangstera było miłym zaskoczeniem, mimo że autorka postawiła na bardzo bezpieczne rozwiązania fabularne. Nie zabrakło solidnej dawki erotyzmu, ale dużo miejsca poświęcone zostało życiu emocjonalnemu głównych bohaterów i rozpoczętym w poprzednim tomie wątkom kryminalnym. Historia niby prosta, ale z pewnością niebanalna, a momentami wręcz wybuchowa. Para kochanków dobrana na zasadzie kontrastów, między nimi działo się sporo i przyjemnie było śledzić ten emocjonalny rollercoaster. Ona rozważna i do bólu poważna, on kieruje się instynktem, który nigdy go nie zawodzi. Między nimi dosłownie iskrzyło. Subtelne powiązania z braćmi Tarasow wraz z rozwojem fabuły były systematycznie rozbudowywane. Nie zabrakło również mrożących krew w żyłach nagłych zwrotów akcji, które skutecznie podniosły mi poziom adrenaliny.
Psychologia postaci trzyma wysoki poziom, znalazło się miejsce dla dobrze znanych bohaterów, jak i kilku nowych osób, które wniosły do fabuły powiew świeżości. Rea i Konstantin to para wybuchowych charakterów i trudno ich nie polubić. W książce nie zabrakło tego dobrze znanego mi czarnego humoru, z którego słyną bracia Tarasow. Trochę uzależniłam się od gangsterskiej serii Anny Wolf. Dla jednych ta historia może być do bólu przewidywalna, dla mnie była wyjątkowa i w pewnym sensie dość wyrafinowana. Niby erotyk, ale z ciekawym kryminalnym tłem, które należy docenić. Anna Wolf stworzyła serię, do której chce się wracać, wykreowała bohaterów, których losy chce się śledzić. Trochę przykro mi, że to już koniec gangsterskiego cyklu, bo zdążyłam zżyć się z postaciami. Bracia Tarasow, jak nikt inny potrafią namieszać i oczarować zarazem.
Ocalenie gangstera zdecydowanie wyróżnia się na tle poprzednich tomów, jest trochę spokojniej, ale w fabule nie zabrakło wyrafinowanych atrakcji. Autorka zgrabnie nawiązuje do wcześniejszych części, więc książkę spokojnie można czytać w oderwaniu od całej serii. Kryminalne smaczki zostały idealnie wplecione w erotyczną historię pary kochanków. Ocalenie gangstera z pewnością spodoba się fanom autorki, jak i miłośnikom erotyków z dreszczykiem w tle. Polecam!
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu AKURAT