Harlan Coben- Mów mi Win

no title has been provided for this book
Kategorie: ,
Gatunek:
Wydawnictwo:
Przeczytane:
Liczba stron: 411

W ekskluzywnym penthousie w Upper West Side znaleziono zwłoki mężczyzny. Poza ciałem denata śledczy natrafili na skradziony przed laty obraz Vermeera oraz skórzaną walizkę z emblematem WHL3. Oba przedmioty łączą się z pewną nierozwiązaną sprawą, nad którą pracował cały sztab śledczych. Dwadzieścia lat temu Patricia, dziedziczka fortuny Lockwoodów, została porwana podczas napadu na rodzinną posiadłość, w wyniku którego śmierć poniósł jej ojciec. Przez długie miesiące przetrzymywano ją w drewnianej chacie na odludziu, gdzie była systematycznie bita i gwałcona. Pewnego dnia udało jej się uciec, ale policja nie złapała sprawców. Win jest zaskoczony, gdy do jego drzwi puka dwójka agentów FBI, prosząc o pomoc w toczącym się śledztwie. Nowe dowody wskazują, że obie sprawy mają dużo szersze tło i być może po latach uda się ująć brutalnego sprawcę. Win zrobi wszystko, żeby rozwikłać skomplikowaną łamigłówkę i zemścić się za krzywdy, jakie spotkały jego rodzinę…

Z duetu Myron- Win, od zawsze bardziej lubiłam tego pierwszego, był taki zabawny i na swój pokrętny sposób normalny, czego nie mogę napisać o ekscentrycznym i psychopatycznym dziedzicu fortuny Lockwoodów. Byłam ciekawa nowej serii Harlana Cobena, nie od dziś wiadomo, że autor zawsze ustawia sobie wysoko poprzeczkę, Nie mogło być inaczej w tym przypadku. Książka okazała się sporym, ale jakże miłym zaskoczeniem, nie spodziewałam się aż tak intrygującego scenariusza. Przedstawiona w tym tomie historia jest aż nadto rozbudowana, ale za to przedstawiona w odpowiednio, w jasny i klarowny sposób. W końcu udało mi się polubić Wina, a to już coś, został pokazany z zupełnie innej, takiej wręcz sympatycznej strony. Zaproponowana łamigłówka zapewniła mi kilkugodzinną wyśmienitą intelektualną rozrywkę, która skutecznie pobudziła moje neurony. W tym thrillerze nie natraficie na utarte schematy i znane rozwiązania, jest błyskotliwy i kreatywny, przez co przypadł mi do gustu już od pierwszych stron. Nie zabrakło tego charakterystycznego dla książek Cobena napięcia i poczucia niepewności co do tego co dalej się wydarzy. Dzieje się sporo, akcja jest wartka, aż iskry lecą, a taką dynamikę uwielbiam.

Bogactwo ekscentrycznych osobowości i rozbudowana psychologia postaci, to kolejne zasługujące na uwagę elementy. Każdy z bohaterów ma niebagatelną rolę w tym skomplikowanym scenariuszu, trudno jest jednoznacznie ocenić poszczególne osoby. Spodobała mi się ta charakterystyczna, nad wyraz niezobowiązująca atmosfera tej serii, którą zawdzięczam głównie ekstrawaganckiej nonszalancji Wina, który już od pierwszych stron skradł moje czytelnicze serce. Nie zabrakło nawiązań do pozostałych książek Cobena, ale ten thriller można spokojnie czytać bez znajomości pozostałej twórczości autora. Win świetnie poradził sobie w roli głównego bohatera, był nico mniej psychopatyczny, dostrzegłam nawet przebłyski empatii, w roli samozwańczego detektywa radzi sobie świetnie. Doceniam solidną dawkę sarkazmu i czarnego humoru Lockwooda, które to wybitnie wzbogaciły nową serię Cobena. Końcówka była zjawiskowa i wybitnie zaskakująca, dokładnie w stylu autora, który do ostatniej strony pozostawia czytelnika w niepewności. Rzeczy, które na pierwszy rzut oka mogłyby być oczywiste, nigdy takimi nie są i za to kocham twórczość Cobena.

Mów mi Win jest intrygującym thrillerem, który dzięki zastosowaniu wielu niekonwencjonalnych fabularnych technik trzyma w napięciu praktycznie od pierwszej do ostatniej strony. Książka stanowi niezłe wprowadzenie do nowej serii, która pokazuje dobrze znanego czytelnikom bohatera w zupełnie nowym wydaniu. Najnowszy thriller Cobena polecam fanom mocnych wrażeń, którzy docenią wyrafinowanie i wybitny literacki poziom tego tomu.