Mons Kallentoft, Markus Lutteman- Heroina

no title has been provided for this book
Kategoria:
Seria:
Gatunek:
Wydawnictwo:
Przeczytane:
Ocena:
Liczba stron: 344

Długo  szukałam  substytutu  dla moich  ulubionych,  zakończonych  już, skandynawskich  serii. Heroina została okrzyknięta najbardziej elektryzującym  szwedzkim  thrillerem ostatnich  kilku lat, tytuł ten  jest w pełni  zasłużony. Mroczna, mrożąca krew w żyłach opowieść, przywodzi na myśl najgorszy  senny koszmar. Fabula przywodzi na myśl najgorsze,  od lat tłumione lęki Mons Kallentoft i  Markus Lutteman wdrożyli w życie scenariusz w którym  rzeczywiste wydarzenia mieszają się z perfekcyjnie  skomponowaną fikcją literacką.

Stallhagen jest  jedną z najniebezpieczniejszych  dzielnic,  zasiedloną w większości przez nielegalnych imigrantów. Kwitnie tam handel  narkotykami i prostytucja, zbierając przy okazji  żniwo  z niewinnych ofiar. Lokalne władze nie radzą sobie z problemem, a wręcz wolą zamieść go  pod dywan, pozorując działania wymierzone w lokalnych  przestępców. Mons Kallentoft i Markus Lutteman pokazali  lustrzane odbicie trudności  z jakimi  musi  zmagać się Szwecja w związku z niedanym  kryzysem imigranckim. Uchodźcy nielegalnie zasiedlają całe osiedla tworząc przy  okazji  hermetyczny  przestępczy półświatek. Imigrancka klika walczy z szwedzkim systemem państtwowym, przy okazji  burząc ład w lokalnym środowisku. Autorzy,  nie godząc się na kompromisy, wdrożyli ambitną, dopiętą na ostatni guzik, wizję  mrocznej Szwecji.

Akcja Heroiny  rozpoczyna się scenąbrutalnego  gwałtu pracownicy  lokalnego ośrodka kultury. Sprawa nabiera rumieńców,  gdy  do  Internetu  wycieka film nakręcony w miejscu zdarzenia przez anonimowego  użytkownika. Lokalne władze w obawie o  zdrowie i życie policjantów, wyznaczają do akcji  członków jednostki  specjalnej. Zack  Herry dostaje niepowtarzalną szansę na odwdzięczenie się szkolnej koleżance za dotrzymanie pewnego  mrocznego  sekretu

Główny bohater charakterologicznie stanowi mieszankę najlepszych i najgorszych ludzkich cech. Pełniąc rolę mściciela i  wybawcy Zack Herry  skierowany zostaje do trudnej, a wręcz niewykonalnej, misji. Główny bohater woli działać,  aniżeli niepotrzebnie rozmyślać nad rozwiązaniem problemu, co przekłada się na wartką akcje  i szybkie tempo książki. Teraźniejsze wydarzenia zmieszane zostały ze szczyptą mrocznych sekretów z przeszłości, co  pozwala czytać Heroinę w oderwaniu  od serii. Autorzy  zadbali o odpowiednie tło tworząc rozbudowany system  przestępczych zależności. Czytając warto zwrócić uwagę na intrygujące językowe stylizacje, nadające fabule odpowiedniego kolorytu. Język jest prosty, momentami wulgarny, charakterystyczny dla gangsterskiego  półświatka. Mons Kallentoft i Markus Lutteman skupili  się tylko na jednym głównym  wątku przeciągając do na całą książkę, co  wzbudziło moje obawy. Początkowo  trochę brakowało  mi  alternatywnych  historii. Całkiem  niepotrzebnie,  brak wątków pobocznych nie zaburzył  odbioru  tej  pozycji.

Heroina przywodzi na myśl scenariusz kasowego  filmu  sensacyjnego. W trakcie lektury  zauważyłam  kilka zbieżnych elementów ze znaną z gier komputerowych  postacią Max’a Payne’a. W książce dominuje motyw walki  dobra ze złem zmieszany z rządzą zemsty za wyrządzone w przeszłości krzywdy. Początkowo  akcja jednostki  specjalnej  prowadzona była w duecie z Deniz Akin. Mi  osobiście bardziej przypadły  do  gustu  samodzielne działania Herry’ego, często wykonywane na granicy  prawa. Realizm przedstawionych zdarzeń mnie osobiście poraził. Dominowały w książce elementy, które miały czytelnikom przypomnieć o  tłumionych od lat instynktach pierwotnych. Mons Kallentoft i Markus Lutteman wiernie oddali  psychologię wszystkich  wprowadzonych  postaci. Akcja jest  wartka, ale nie przeładowana,  każdy sensacyjny  element został  w pełni  przemyślany. Ostatnia strona książki dosłownie mnie zelektryzowała.

Takie książki, aż chce się czytać. Autorzy  stworzyli  swoją  własną wizję skandynawskiego  thrillera,  mając w nosie obowiązujące konwenanse,  Jako całokształt zaprezentowany  w książce pomysł broni się bez dwóch  zdań. Najbardziej  w tym  scenariuszu przeraża fakt, że takie rzeczy  mogły wydarzyć się naprawdę w opętanej kryzysem  imigracyjnym Szwecji. Polecam!

 

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu  REBIS.