Anna Szafrańska- Grzech pierworodny [BOOK TOUR]

no title has been provided for this book
Kategoria:
Gatunek:
Wydawnictwo:
Przeczytane:
Ocena:
Liczba stron: 392

 

Grzech pierworodny to  kontynuacja debiutanckiej książki Anny Szafrańskiej. Autorka bardzo  pozytywnie mnie zaskoczyła konstruując intrygującą fabułę. Grzech pierworodny to powieść opowiadająca o zakazanej miłości. Nel Augustyniak i Gilbert Kraszewski spotykają się w mało sprzyjających okolicznościach. Chłopak ratuje dziewczynę w momencie próby gwałtu. To  była miłość od pierwszego  wejrzenia. Nastolatków wiąże silna więź, której nic nie jest w stanie złamać. Książka kipi uczuciami. Na drodze do szczęścia zakochanych staje mroczna tajemnica z przeszłości ich rodzin. Fabuła zadziwia na każdym kroku. Anna Szafrańska nie pozwala czytelnikowi na złapanie oddechu. Napięcie rośnie z każdą stroną.

„Niewiedza ludzka to  zarazem błogosławieństwo i przekleństwo. (…)”

Nel po pamiętnej  nocy jest na językach uczniów całej szkoły. Licealiści  plotkują  i snują pikantne historie. Zrozpaczona nastolatka otrzymuje wsparcie ze strony Gilberta i najlepszej przyjaciółki- Olgi. W międzyczasie okazuje się, że jej nowy związek nie jest  na rękę jej rodzinie. Dziewczyna nie wie, co  jest tego przyczyną i postanawia rozpocząć swoje prywatne śledztwo. Jego  wyniki  przeszły  jej najśmielsze oczekiwania. Akcja stopniowo się rozwija, sama nie mogłam oderwać się od książki. Przerzucałam z zaciekawieniem kolejne strony. Interesowało mnie, co  ukrywają rodzice Nel. Dziewczyna ma pretensje do  rodziny o  to, że zataili przed nią tak ważne informacje.

Anna Szafrańska zgrabnie łączy  typowe elementy dla gatunku new adult z wątkiem  kryminalnym. Gwarantuje wam, że w trakcie lektury nie będziecie się nudzić. Autorka sporo miejsca w powieści  poświeciła zakazanemu związkowi nastolatków. Ich  uczucie jest mocne i  niepowtarzalne. Widać, że trudno  jest  Nel i Gilbertowi panować nad swoimi emocjami. Autorka świetnie opisuje uczucie łączące nastolatków. Książka przesycona jest  namiętnością. Czy ta miłość przetrwa wszystkie trudności? Tego  dowiedzie się w trakcie lektury. Szafrańska od kuchni pokazuje życie grupy  nastolatków. Ciekawy styl autorki sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością.

„Ale żadne środki znieczulające, żadne leki nie są w stanie uśmierzyć bólu, który  zrodził się z rozbitego  serca. Nie da się uleczyć miłości. To śmiertelna choroba, która dopada każdego człowieka. Boli, choć znieczula na inne rodzaje cierpień. Ten ból jest pochłaniający. (…)

Najmocniejszym  elementem  książki  jest kreacja bohaterów. Obok takich postaci  trudno przejść obojętnie. Nel i Gilbert to postacie wyraziste, a co  najważniejsze ludzkie. Zachowują się, tak jak inni  nastolatkowie. Hormony  buzują w ich żyłach i nieraz poddają się chwilowym  namiętnościom. Nel to  grzeczna, przykładna uczennica. Spodobała mi się jej szczerość i  odwaga. Gilbert jest  chłopakiem spod ciemnej gwiazdy, który ma nieciekawą przeszłość. To postacie z krwi  i kości. Główni bohaterowie zostali dobrani  na zasadzie kontrastów i zdecydowanie przyciągają uwagę czytelnika. Trudno  ich nie polubić. Szkoda mi tylko  było gilberta, którego  przyszłość została skrzętnie zaplanowana przez jego dziadka. Autorka postanowiła nieźle namieszać w życiu  głównych bohaterów. Sama nie domyśliłabym się dalszego rozwoju wydarzeń. Spodobało mi się, że autorka wplotła wątek  kryminalny związany  z przeszłością ojca Gilberta. Miłość jaka połączyła nastolatków jest trudna i  nieprzewidywalna, a tym  samym ciekawa.

To  książka z morałem. Anna Szafrańska pokazuje, że warto  walczyć o uczucie wbrew najbliższemu otoczeniu. Młodość to  okres w którym  mamy prawo do popełniania błędów. Ważne żeby zdać sobie sprawę, co  jest dla nas najważniejsze i  dążyć do  tego. Na uwagę zasługuje również kreacja przyjaciółki głównej bohaterki. Olga to postać nieco kontrowersyjna. Muszę przyznać, że jej  teksty  na długo zapadną mi  w pamięć. Nie chcę wam zdradzać za dużo szczegółów związanych z fabułą, żeby  nie psuć wam zabawy. Styl autorki  jest lekki, a język  bardzo  plastyczny.

„Ale jakże byłam głupia. Nie wiedziałam, że to była cisza przed burzą. Ostatnie godziny, nie, minuty spokoju. I błogiej, naiwnej nieświadomości. To wszystko miało mnie doprowadzić do rozwiązania, które całkowicie zburzy mój perfekcyjny świat i stworzy własne piekło na ziemi. (…)”

Łatwo wczuć się w klimat książki. Grzech  pierworodny wciąga od pierwszych stron. Autorka pokazuje prawdziwe, niewyidealizowane oblicze miłości. Kilkukrotnie możemy zmierzyć się z dylematami  moralnymi. Anna Szafrańska zmusza czytelnika do myślenia. Poza namiętnością dowiadujemy się czym jest prawdziwa przyjaźń.

Grzech pierworodny to interesująca powieść z morałem. Autorka pokazała prawdziwe oblicze miłości. Polecam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuje Cyrysi z bloga Literacki Świat Cyrysi.