Maurizio De Giovanni- Metoda Krokodyla

no title has been provided for this book
Kategoria:
Gatunek:
Wydawnictwo:
Przeczytane:
Ocena:
Liczba stron: 320

W styczniu  dominowały  u  mnie książki z dreszczykiem w zupełnie nowej odsłonie. Pod koniec miesiąca trafił  w moje ręce kryminał autorstwa włoskiego mistrza gatunku, Metoda krokodyla miała premierę w 2012 roku, uhonorowana została prestiżową nagrodą Premio Scerbanenco. Książka otwiera cykl  mrocznych  kryminałów z  inspektorem Giuseppe Lojacno w roli głównej. Seria Bękarty z Pizofalcone jest  mroczna i  niejednoznaczna, a każda zagadka wiąże się z intrygującym śledztwem. W sumie zostało wydane sześć książek z cyklu, na podstawie ich  powstał popularny  serial  kryminalny emitowany  we włoskiej telewizji Rai 1.

Wraz z autorem  przenosimy się do współczesnego Neapolu, przepiękna włoska sceneria idealnie kontrastuje z mrocznymi wydarzeniami, jakie paraliżują miasto. Bezwzględne działania grup przestępczych to  neapolitańska codzienność, mieszkańcy mają świadomość, że mafia nigdy nie odpuszcza i zrobi  wszystko  by poszerzyć lokalne wpływy. Giuseppe Lojacono, Sycylijczyk, po wewnętrznym śledztwie zostaje zesłany  do  małego  komisariatu, żeby  odpokutować swoje winy. Wszyscy  wiedzą, że inspektor podobno aktywnie współpracował  z mafią, sprzedając kolejne istotne informacje. Miasto  paraliżuje seria morderstw nastolatków, zbrodnie na pierwszy  rzut oka nie są ze sobą powiązane. Młody diler i bogata nastolatka z dobrego domu, nie znali się. Inspektor Lojacno ma teorię, a przy okazji papierkowej roboty  natrafia na intrygujący ślad biologiczny. Prokurator Laura Piraz postanawia zaangażować policjanta w toczące się śledztwo. Pytanie czy uda im się wspólnie znaleźć zabójcę?

Książka będzie z pewnością nie lada gratką dla fanów klasycznych kryminałów, zagadka jest  nad wyraz niejednoznaczna i  stanowi niezłą zagwozdkę dla lokalnych śledczych, którzy nie za bardzo wiedzą, jak  połączyć kolejne fakty. Lojacno to  facet z przeszłością, żona raz na zawsze uwolniła się od niego, a dodatkowo  utrudnia mu  kontakt z córką. Inspektor nudzi się całymi  dniami,  jedyną formą rozrywki są dla niego  internetowe partie pokera. Mężczyzna nieświadomie włącza się  w śledztwo,  przedstawiając własną szaloną teorię. Sam  pomysł jest  względnie ciekawy,  mi  osobiście nie podobał się klimat. Akcja jest  mało dynamiczna i przez  większą część  książki nie dzieje się na wiele. Autor dość ostro  zarysował tło społeczne, tworząc siatkę wzajemnych  zależności między kolejnymi  bohaterami. Finał jest mocny i właściwie końcówka uratowała całą historię. Maurizio De Giovanni nieźle popłynął, ale to  akurat dobrze, bo sam  scenariusz należy do  tych  innowacyjnych. Aura też okazała się względnie interesująca, mroczna,  nieco dusząca. Momentami kolejne ruchy  śledczych były  chaotyczne, ale Lojacno  okazał się na tyle bystrym facetem, że bez problemu  odnalazł się w tym ogromnym  chaosie.

Metoda Krokodyla to pozycja z potencjałem,  stanowi  niezłe wprowadzenie do nowej serii. Książka z pewnością spodoba się fanom klasycznych  kryminałów z dobrze zarysowanym wątkiem  obyczajowym. Ja osobiście nie czuję się do  końca usatysfakcjonowana,  ponieważ liczyłam na coś dużo mocniejszego,  ale nie mogę zaprzeczyć, że lektura należała do tych  przyjemnych i  zdecydowanie niezobowiązujących. Polecam!

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu MUZA