Camilla Läckberg- Srebrne skrzydła [PRZEDPREMIEROWO]

no title has been provided for this book
Kategoria:
Seria:
Gatunek:
Wydawnictwo:
Przeczytane:
Liczba stron: 384

Każda kolejna premiera książek Szwedzkiej Królowej Kryminału wzbudza sporo sensacji  w świecie literackim, co  zresztą nikogo nie dziwi. Camilla Läckberg  bestselerową Sagą o Fjällbace ugruntowała swoją pozycję na rynku wydawniczym, pisarka zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym weszła w nowy etap, w którym zdecydowanie może pozwolić sobie na eksperymenty. Srebrne skrzydła są kontynuacją przygód Faye, pierwszoligowej businesswoman, która nie godzi się na kompromisy, dążąc do wyznaczonego celu, dzięki czemu nadal jest na szczycie.  Czy drugi tom serii okaże się równie zjawiskowy, jak ten pierwszy?

Faye była przekonana, że etap burzy emocjonalnej ma już dawno za sobą, nic bardziej mylnego, komuś wyraźnie zależy, żeby jej zaszkodzić. W otoczeniu najbliższych sobie osób odzyskała pewność siebie i stabilizację, niestety nie na długo, teraz musi znowu zmierzyć się z poważnym kryzysem związanym z jej działalnością biznesową. Ktoś usilnie próbuje wykupić większość udziałów w firmie Faye, inwestorki sprzedają swoje akcje w zastraszającym tempie. Jeżeli tak  dalej pójdzie Revenge niebawem zmieni właściciela, do czego właścicielka firmy nie zamierza dopuścić. Sytuacja wymaga szybkich decyzji i odważnych kroków, a Faye musi skupić się na opracowaniu planu naprawczego, który uchroni ją od katastrofy. W najmniej spodziewanym momencie znajduje oparcie w ramionach przystojnego biznesmena, który pomoże jej zebrać brakujące elementy układanki. Faye decyduje się na powrót do Sztokholmu, ma pewien pomysł, ale potrzebuje wsparcia kilku osób. Czy uda jej się odkryć kto stoi za wrogim przejęciem jej firmy i uchronić się od katastrofy?

Srebrne skrzydła są diametralnie różne od Złotej klatki, która rozpoczęła cykl przygód Faye, ze względu na szereg nowatorskich  rozwiązań fabularnych. Tym razem Camilla Läckberg postawiła na sporą dawkę jakże mrocznej psychologii, dosłownie wchodząc w głąb umysłów swoich bohaterów, przy okazji  obnażając skrzętnie skrywane przed światem sekrety. Jeżeli liczycie na mocne tempo i sporą dawkę akcji, to możecie się przeliczyć, ta część jest inna, nieco spokojniejsza, ale nie da się ukryć, że trzyma w napięciu od początku  do końca. Faye zaczęła nowy etap w swoim życiu, wszystko układa jej się wyśmienicie, aż do momentu wycieku przykrej informacji o kompulsywnym wykupie akcji jej firmy. Burza w szklance wody przeradza się w spektakularny emocjonalny sztorm, który należy jak najszybciej ujarzmić, a obserwowanie tych scen przyprawia o niezły zawrót głowy. Faye przeszła sporą transformację, zahukanej kury domowej przerodziła się w pewną siebie businesswoman, której nie brakuje wyrafinowania i tupetu. Kobieta podjęła radykalne decyzje, które na zawsze odmieniły jej życie, w pełni zniszczyła swojego męża, który po oskarżeniu o zabicie ich córki przebywa w więzieniu. Wewnętrzny spokój głównej bohaterki kontrastuje z chaosem, z jakim przyszło teraz jej się mierzyć, pojawia się  trudny do opanowania pożar, ale nie zabrakło również  tych  jakże pożądanych fajerwerków. Camilla Läckberg poszła w zupełnie innym kierunku, ukazując prawdziwe oblicze kobiety walczącej o odzyskanie własnej tożsamości, przy okazji perfekcyjnie zarysowując skomplikowane tło społeczno- obyczajowe.

Teraźniejszość przeplata się z mrożącymi krew  żyłach wspomnieniami tajemniczej dziewczynki, która poznała prawdziwe zło od środka i ono na zawsze naznaczyło jej osobowość. Uwielbiam te wszystkie głębokie psychologiczne wstawki, których tutaj nie zabrakło i to one nadały tej historii  odpowiedniego kolorytu, który mnie zelektryzował. Polubiłam Faye, ale w mojej relacji z główną bohaterką cyklu pojawiły się pewne zgrzyty, nie mogłam patrzeć, jak na własne życzenie doprowadza się do ruiny, cierpiałam wraz z nią. Postacie drugoplanowe i ich udział w tym mocnym scenariuszu okazały się miłym zaskoczeniem, potwierdzając siłę siostrzanego wsparcia i fakt, że w najgorszych  sytuacjach zawsze należy się wspierać. Akcja rozwija się niespiesznie, ale na każdym kroku zaskakuje, ukazując mroczną stronę ludzkiej natury i fakt, że najgorszy  wróg kiedyś może stać się naszym przyjacielem. Czytelnik będzie miał szansę zmierzyć się z dylematami  moralnymi, które nieźle namieszają mu  głowie, zmuszając do wytężonego  wysiłku intelektualnego, który potęguje rozrywkę płynącą z lektury. Tak, jak w przypadku Złotej klatki, Srebrne skrzydła nie każdemu muszą się spodobać, głównie ze względu za zastosowanie wielu radykalnych rozwiązań. Nie wiem, dlaczego autorka zdecydowała się na to  całe wyzwolenie seksualne Faye, niektóre sceny  zbliżeń trochę mnie zniesmaczyły, a inny wprawiły wręcz w zakłopotanie. Spodobała mi się konsekwencja i jasna forma przekazu, nie zabrakło tego  charakterystycznego dreszczyku emocji i mistrzowsko  zarysowanego wątku  kryminalnego. Mocne zakończenie sugeruje, że w kontynuacji nie zabraknie tak bardzo pożądanych emocjonalnych fajerwerków i napięcia.

Srebrne skrzydła stanowią przyjemną dla oka alternatywę względem klasycznych thrillerów. Camilla Läckberg pozwoliła sobie na dużą swobodę w prowadzeniu  fabuły, która zaskakuje praktycznie na każdym kroku, wprowadzając czytelnika w stan przyjemnego emocjonalnego odrętwienia. Książka z pewnością trafi w gust fanów gatunku, jak i odbiorców złaknionych mocnych psychologicznych smaczków. Polecam!

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca