James Patterson, Marshall Karp- Czerwony alarm

no title has been provided for this book
Kategoria:
Seria:
Gatunek:
Przeczytane:
Ocena:
Liczba stron: 336

Czerwony  alarm  stanowi piątą część cyklu NYPD RED autorstwa duetu James Patterson& Marshall Karp. Seria opisująca funkcjonariuszy elitarnej jednostki nowojorskiej policji należy do tych  dobrze mi znanych i nie ukrywam, że byłam niezmiernie ciekawa kontynuacji. Na wstępie słów kilka o samym cyklu… Jak łatwo można się domyślić śledząc okładki poszczególnych książek fabuła całej serii skupia się wokół pracy jednostki  NYPD RED. Elitarny oddział utworzony  został z inicjatywy burmistrza miasta Nowy Jork , a w  skład jednostki  wchodzą wyselekcjonowani (czytaj: najlepsi z najlepszych) funkcjonariusze. Ten konkretny oddział policji  zajmuje się tylko (a może aż?) prowadzeniem śledztw w które zamieszani są najbardziej wpływowi  obywatele. Głównymi bohaterami cyklu są detektywi Zach Jordan i Kylie MacDonald.

W tej części policjanci  prowadzą równolegle dwa (a może nawet i  trzy?) śledztwa. Podczas przyjęcia charytatywnegowyniku wybuchu bomby zamordowany  zostaje  lokalny  filantrop. Niedługo potem funkcjonariusze otrzymują zgłoszenie dotyczące odnalezienia zwłok młodej kobiety. Pierwsza ofiara- Del Fairfax- miał nieposzlakowaną opinię, w oczach najbliższych był  człowiekiem bez skazy,  co utrudnia funkcjonariuszom typowanie podejrzanych. Druga ofiara- Aubey Davenport- była znaną dziennikarką, skrzętnie ukrywającą przed  światem zewnętrznym swoją prawdziwą naturę…

Autorzy tym razem postanowili w fabule namieszać serwując równolegle kilka wątków o  diametralnie różnym zabarwieniu. Poszczególne sprawy były z jednej strony lekko intrygujące, a z drugiej niebezpiecznie osobliwe, co mnie osobiście w pewnym  momencie bardzo  zaniepokoiło. Wcześniejsze tomy były bardzo schematyczne (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu),a co  najważniejsze miały  jasny  przekaz co  w powiązaniu z czysto sensacyjnym charakterem zdecydowanie przekonało mnie do śledzenia serii. Czerwony  alarm  konstrukcją zdecydowanie odbiega od swoich  poprzedników.  Sposób prowadzenia fabuły okazał się bardzo nieprzewidywalny i chaotyczny. Została zachowana lekkość w prowadzeniu  fabuły, ale co z tego jeżeli czytelnik nie może się w poszczególnych  elementach połapać? W trakcie lektury  trudno  było  mi  wyselekcjonować  wątek przewodni, z czym  nie miałam problemu  w przypadku wcześniejszych tomów.  Nie da się ukryć, że w fabule działo  się sporo, a momentami wręcz za wiele i za intensywnie.

Wydarzenia opisane w pierwszej  części książki były, jak  dla mnie zdecydowanie nierealistyczne. Opis policyjnych procedur i  sposób prowadzenia wszystkich  śledztw (łącznie z niejednokrotnie bardzo osobliwymi zachowaniami funkcjonariuszy) pozostawiał wiele do życzenia. Trochę szkoda, że poszczególne wydarzenia zaserwowane zostały w ekstremalnie krótkich  odstępach  czasu. Wielokrotnie zdarzało się tak, że  jeden  wątek  jeszcze na dobre się nie skończył, a autorzy  wprowadzali już kolejny, siejąc tym  samym  niepotrzebny  chaos. Tak dobrze mi znane z poprzednich tomów elementy związane z życiem osobistym głównych bohaterów zostały w okrutny sposób spłycone. Autorzy wręcz  zaniedbali relację między partnerami, na rzecz taniej sensacji o seksualnym zabarwieniu. W książce zabrakło mi dobrych  dialogów, lubianego przeze mnie ciętego języka Kylie  oraz ogólnej atmosfery, jaka towarzyszyła poprzednim częściom. Zakończenie, które jak mniemam miało być zjawiskowe i zaskakujące, okazało się groteskowe i nieprzewidywalne w swej  przewidywalności. Czytając niejednokrotnie miałam wrażenie, jakbym śledziła kreskówkę.

Czasem mniej  znaczy więcej, szkoda że autorzy nie uwzględnili tej maksymy w swoim procesie twórczym. Czerwony  alarm nie jest złą książką, ale niestety nie mogę uznać go za dobrą kontynuację serii. Piąty tom  serii NYPD RED czytało się przyjemnie, ale czasem to nie wystarczy. Żywię nadzieję, że autorzy  poprawią wspomniane mankamenty i z chęcią zapoznam się z kolejnym tomem  cyklu. Nie polecam,  nie odradzam.

Za egzemplarz książki  dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska