Tasmina Perry- Oświadczyny

no title has been provided for this book
Wydawnictwo:
Przeczytane:
Ocena:
Liczba stron: 432

Włos na głowie mi się jeży czytając kolejne błahe opowieści z wątkiem Bożego Narodzenia w tle. Tasmina Perry przywróciła mi wiarę w istnienie kreatywnych  pisarzy w pełni potrafiących wykorzystać potencjał drzemiący w świątecznym klimacie. Autorka przelała na papier niebanalną historię o tym, jak przeszłość może wpływać na nasze obecne życie. Na kartkach książki przeplatają się losy dwóch z pozoru całkowicie różnych kobiet.

W trakcie lektury miałam okazje przenieść się do roku 1958 i  obserwować z boku brytyjski konkurs debiutantek. Cel tego niecodziennego spektaklu odbywającego się w Londynie jest jeden -młode dziewczęta w trakcie szeregu  organizowanych imprez mają znaleźć bogatego męża. Georgia Hamilton w książce pokazana została jako urodzona buntowniczka, która mimo usilnych  starań otocznia nie ma zamiaru  dać się wplątać w tę niecodzienną szopkę. Jedno niespodziewane spotkanie  sprawiło, że dziewczyna postanowiła zmienić swój światopogląd.

Losy Georgii Hamilton w niecodzienny sposób związane zostały z postacią Amy Carrel. Druga główna bohaterka powieści jest  utalentowaną tancerka pochodząca z Nowego Jorku. Poza fascynującą pracą bohaterka w Londynie odnalazła miłość swojego życia. Amy skrycie wierzy że podczas eleganckiego  przyjęcia w Twierdzy Tower jej chłopak wreszcie się jej oświadczy. Tym większe było jej rozczarowanie, gdy  zamiast upragnionego  pierścionka otrzymała spektakularnego kosza. Zrozpaczona dziewczyna nie dość, że została sama, to  jeszcze jest bez pracy. W wyniku  poważnej kontuzji nogi  tancerka na długo wypadła z obiegu. Amy postanawia wrócić do  rodziców do Nowego Jorku. Problem  w tym, że dziewczyny nie stać jej na bilet lotniczy.  Podczas lektury gazety Amy przypadkowo natrafia w  na niecodzienne ogłoszenie, które może jej pomóc wrócić do domu.

Akcja powieści toczy się dwutorowo, obecne zdarzenia przeplatane są elementami historii życia Georgii Hamilton. Spoiwem łączącym przedstawione w książce wątki jest magiczna podróż do  Nowego Jorku śladami byłego kochanka starszej kobiety. Główne postacie w książce dobrane zostały na zasadzie kontrastu. Stateczna emerytowana właścicielka wydawnictwa zestawiona została z niepoprawną romantyczką wierzącą w historię z happy  endem. Ciekawa mieszanka charakterów głównych bohaterek  w mojej ocenie świetnie współgrała z przedstawioną w książce historią.

Oświadczyny w mojej ocenie niewiele wspólnego mają z ckliwą opowiastką o miłości, jakich na rynku wydawniczym jest wiele w bożonarodzeniowym okresie. Książka Tasminy Perry porażająca realizmem opowieść o  sztuce dokonywaniu  trudnych życiowych  wyborów i  mierzenia się z ich  konsekwencjami. Lekki styl autorki to  kolejny  element, który dodaje książce niepowtarzalnego charakteru. Genialne było obserwować sposób  w jaki  bohaterki  wzajemnie się stymulowały. Niejeden zawodowy coach w starciu  z wiedzą i  doświadczeniem Georgii Hamilton mógłby stracić pracę. Byłam zaskoczona przedstawioną przez autorkę  transformacją Amy pod wpływem  nowo  poznanej kobiety .

Tasmina Perry pięknie pokazała łatwość z jaką przychodzi osiąganie sukcesu w chwili,  gdy  ktoś w nas naprawdę wierzy.  Aby nadać książce niepowtarzalnej lekkości autorka co jakiś czas urozmaicała fabułę  zabawnymi  anegdotkami  z życia głównych bohaterek. Emocjonująca historia przedstawiona książce świetnie obrazuje dobrze znane nam powiedzenie, że sami  jesteśmy  kowalami  własnego.

Początkowo w trakcie lektury irytowało mnie nieco infantylne podejście do życia Amy. Nie do  końca mogłam zrozumieć jej lekkie podejście do życia. Wraz z rozwojem wydarzeń polubiłam tę postać z całym pakietem jej wad. Za to historia Georgii od początku  mnie zaciekawiła. Z moim zamiłowaniem do czytania powieści kryminalnych bardzo intrygowała mnie skrywana przez bohaterkę  tajemnica.  Według mnie obie panie okazały się mądrymi i nader wartościowymi postaciami, z których śmiało można czerpać wzorce osobowe. Książkę czytało mi się nader przyjemnie. Sama z chęcią odbyłabym podobną podróż do Nowego Jorku śladami Amy i Georgii.

Kończą lekturę czułam się usatysfakcjonowana. Oświadczyny okazały się wartościową powieścią z morałem. Dodatkowo autorka osiągnęła zamierzony cel-  w przyszłości z przyjemnością sięgnę po  kolejne jej książki.

Za egzemplarz książki dziękuje Wydawnictwu Kobiecemu.