Tytuł: Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach
Autor: Aleksandra Chrobak
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Znak Literanova
Moja ocena: 7/10
Szukając w Internecie inspiracji natrafiłam na książkę Beduinki na Instagramie Aleksandry Chrobak. Nie ukrywam, że zaintrygował mnie tytuł. Sięgając po tę książkę nie wiedziałam czego się spodziewać. Szczególnie, że życie kobiet w krajach arabskich zazwyczaj pokazywane jest z tej negatywnej perspektywy. Książka okazała się dla mnie sporym zaskoczeniem. Beduinki na Instagramie to relacja Polki, która na stałe mieszkała w Emiratach Arabskich. Aleksandra Chrobak skończyła religioznastwo i polonistykę, była również studentką iranistyki. Przez pięć lat mieszkała w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Sama o sobie mówi, że jest zawziętą tropicielką tajemnic Bliskiego Wschodu. Według mnie takiej relacji można spokojnie zaufać.
„To właśnie nieustanny konflikt tradycji i nowoczesności jest dla mnie najciekawszym aspektem tego kraju. Widok noszącej unikatową beduińską maskę starszej pani, która choć niepiśmienna ma pozłacanego iPhone’a i żartuje, że nie umie się podpisać, ale wie, jak wysłać zdjęcie jest czymś absolutnie wyjątkowym. (…)”
Spodobało mi się, że autorka nie ocenia życia w Emiratach arabskich. Przedstawia zarówno uroki, jak i cienie życia w tym kraju. Jak pewnie się domyślacie z tytułu sporo miejsca w książce poświęcone jest tamtejszym kobietom. Nie ukrywam, że kilka informacji bardzo mnie zaskoczyło. Aleksandra Chrobak piszę lekko, co sprawia, że Beduinki na Instagramie czyta się bardzo przyjemnie. Czytając miałam wrażenie, że odbywam podróż w której autorka wciela się w rolę mojego przewodnika.
Zaciekawił mnie fakt, że bardzo trudno osobom przyjezdnym uzyskać jest obywatelstwo w tym kraju. Wiąże się to z faktem, że państwo w dużym stopniu wspiera finansowo swoich obywateli. Takie działania mają również ograniczyć małżeństwa z obywatelkami państw ościennych. Samotna kobieta w Zjednoczonych Emiratach Arabskich otrzymuje wsparcie ze strony państwa. Niezamężne obywatelki mają zapewniony byt i nie muszą się martwić o pieniądze.
Życie kobiet jest ściśle uzależnione od mężczyzn, którzy na każdym kroku je kontrolują. Zamężna kobieta nie może zrobić niczego bez wiedzy i zgody swojego męża. Poczynając od tak prozaicznych czynności jak wizyta w galerii handlowej czy u lekarza, a na podjęciu pracy zarobkowej kończąc. Trochę mnie to przeraziło, sama nie wyobrażałabym sobie sytuacji, w której byłabym od kogokolwiek ściśle zależna. Aleksandra Chrobak pokazuje, że dla tamtejszych kobiet nie stanowi to żadnej bariery, to po prostu jeden z elementów tamtejszej kultury.W miejscach publicznych są wydzielone osobne strefy- damska i męska. Kobiety mają własne sale na siłowniach, a w kolejce u lekarza oczekują w osobno wydzielonym dla nich pomieszczeniu.
„Reminiscencje beduińskich czasów, obyczaje i codzienne rytuały trwają niewzruszone pomimo dramatycznie westernizującej się populacji. Emirackie tradycje to nie skansen i patyna, ale żywy krwiobieg, filar podtrzymujący tożsamość kraju. (…)”
W krajach arabskich nie istnieje coś takiego jak monogamia. Koran dopuszcza posiadanie przez mężczyznę czterech żon. Zresztą posiadanie kolejnych małżonek dla męża jest oznaką prestiżu, bo przecież stać go na utrzymanie kolejnej kobiety, dodatkowo świadczy również o świetnej potencji. Małżonka musi to zaakceptować, nie ma innego wyjścia.
Kolejną ciekawostką jest fakt, że w momencie ślubu zgodnie z tradycją kobieta otrzymuje podarunek pieniężny, tzw. mahr. Standardem jest spisywanie umów przedmałżeńskich w których określa się kwotę pieniędzy, jaką otrzyma żona, jeżeli rozwód nastąpi z winy męża. W Emiratach ludzie nie rozwodzą się poprzez sąd. Wystarczy słowne oświadczenie mężczyzny, a najsmutniejsze jest to, że ta najbardziej zainteresowana może się w ogóle o fakcie rozwodu nie dowiedzieć.
Głównym zadaniem żony jest dbanie o rodzinę i zapewnianie szczęścia małżonkowi. Po ślubie małżonka jest zależna finansowo od męża, który wypłaca jej kieszonkowe. Kobieta nie ma prawa do prywatności i jest cały czas na świeczniku. Mąż ma sferę prywatną do której małżonka nie powinna się mieszać. Wesela są barwne i huczne, zapraszani są liczni goście. Co ciekawe na tego typu imprezach istnieje całkowity zakaz robienia zdjęć. Wyjątek stanowi sytuacja, gdzie młoda para wyrazi zgodę na zrobienie wspólnej fotografii razem z współbiesiadnikami.
Dziewczyny próbują obchodzić zakazy i nakazy kulturowe planując potajemne schadzki z chłopakami. Muszą wtedy znaleźć zaufaną osobę, która będzie je kryć w razie męskiej kontroli. Kobiety na co dzień noszą nikab. Bogatsze panie zamiast standardowej czarnej wersji zamawiają barwne modele wprost od projektantów. Dziewczyny potajemnie robią sobie zdjęcia na których eksponują nowe fryzury, które później umieszczają na portalach społecznościowych.
„Dla kogoś, kto lubi prowadzić, emirackie trasy mogą być inspirującym miejscem. Doskonałe drogi pozwalają w zaledwie kilka godzin przejechać wszystkie emiraty i obserwować różnorodność krajobrazu, zarówno geograficznego, jak i społecznego. (…)”
Aleksandra Chrobak przedstawiła barwną wizję życia w Emiratach Arabskich. To zdecydowanie inna perspektywa względem stereotypu uciemiężonej arabki. Książkę czytało mi się przyjemnie. Osobiście ufam wersji autorki, która mieszkała na stałe w Abu Zabi. Podobało mi się, że nie ocenia tego kraju. Aleksandra Chrobak zdecydowanie ograniczyła się do relacji. W książce są opisane sytuacje z jej prywatnego życia, szczególnie te związane ze spotkaniami z tamtejszymi kobietami. Po przeczytaniu Beduinek na Instagramie zmieniła się moja percepcja krajów arabskich na plus. W książce znajduje się również przydatny słowniczek i mnóstwo zdjęć, jakie udało się zrobić autorce.
Beduinki na Instagramie to książka, która intryguje i zaskakuje. Zjednoczone Emiraty Arabskie zostały pokazane z nowej, szerszej perspektywy. To świetna pozycja dla tych z was, których ciekawią realia Bliskiego Wschodu. W mojej ocenie Aleksandrze Chrobak śmiało można zaufać. Osobiście nie podejrzewałam, że Zjednoczone Emiraty Arabskie mogą być tak barwnym kulturowo krajem Polecam!