Nigdy dotąd nie czytałam niczego równie genialnego, mrocznego, przerażającego, dopracowanego i popapranego zarazem. W sumie ja nadal wychodzę z szoku- zaserwowany przez Joannę Opiat- Bojarską (obłędnie mocny i bardzo dynamiczny) scenariusz dosłownie wbił mnie w fotel i poraził synapsy.
Z pozoru przypadkowy postrzał kończy życie mężczyzny podejrzanego o porwanie zaginionej Barbary Kruk. Problem w tym, że do śmierci denata przyczyniła się policjantka. Sprawa trafia na biuro Drivera, który już i tak ma sporo własnych problemów. Trywialne śledztwo przeradza się w mrożącą krew w żyłach łamigłówkę. Podejrzani mataczą, a na światło dzienne wychodzą kolejne niewygodne dla wielu osób fakty. Śmierć policjantki odpowiedzialnej za całe zajście zamiast ułatwić zamknięcie sprawy, tylko dodatkowo nakręca Drivera do dalszego działania. Kto, jak kto, ale on nie potrafi odpuszczać…
Pierwotnie myślałam, że to kolejna opowiastka z cyklu tych traktujących o policyjnym praniu brudów, jakich na rynku wydawniczym jest już całkiem sporo. Na całe szczęście dość szybko zostałam wyprowadzona z błędu. Teraz biję się w pierś- Joanna Opiat- Bojarska wyszła ponad wszelkie dostępne schematy i oddała w ręce czytelników kryminalną petardę. Napisałabym męski kryminał– ale tym obraziłabym autorkę-ona stworzyła coś dużo lepszego, a z całym szacunkiem dla panów- na tyle świetnych pomysłów w jednym miejscu żaden facet by nie wpadł. W tym scenariuszu każdy (nawet z pozoru najbłahszy…) element ma znaczenie, a bohaterowie wnoszą ekstremalnie mocny ładunek emocjonalny, który dosłownie rozwala system.
Korupcja niczym gangrena rozwala zdrową tkankę w złożonym organie, jakim jest policja. Chęć uzyskania większej władzy (a może przewagi umysłowej?) czy też solidnego podreperowania budżetu domowego potrafi skalać moralność najszlachetniejszego kryształowego. Duże pieniądze uzyskane w bardzo brudny i jeszcze bardziej nielegalny sposób mogą skutecznie odebrać rozum i tutaj to zostało bardzo dobitnie zobrazowane. Problem w tym, że na takie szaleństwo nie ma już skutecznego lekarstwa, a Opiat- Bojarska swoją wizją zagłady policji trafia w punkt. Krótko zwięźle i na temat- podobało mi się praktycznie wszystko. Może troszeczkę na początku czułam się zdezorientowana natłokiem faktów, ale ekstremalnie szybko poczułam flow z zaproponowanym scenariuszem. Dialogi były mocne (wulgarne również…), ale w żadnym razie nie puste i pierwotne. Zakończenie mnie zaskoczyło i trochę szkoda, że to już koniec serii.
Pomysł do mnie przemówił, forma przekazu skutecznie mnie odurzyła. Bawiłam się świetnie, a do tego w doborowym towarzystwie genialnie wykreowanych bohaterów. Było ostro, ekstremalnie, ale i z morałem. Autorce dziękuję za świetny seans, który skutecznie i na długo podniósł mi poziom adrenaliny we krwi. Polecam!
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Muza