Nie od dziś wiadomo, że szwedzkie kryminały cieszą się ogromną popularnością wśród czytelników na całym świecie. Mroczny skandynawski klimat stanowi zachęcającą otoczkę dla mrożących krew w żyłach historii. W Szwecji powstają również najlepsze thrillery medyczne, czego najlepszym przykładem są książki Christiana Unge. Równie genialna, jak i bezkompromisowa Tekla Berg wplątana zostaje w kolejną niebezpieczną intrygę, która przyprawi czytelników o niezły zawrót głowy.
W związku z wypadkiem samochodowym dwóch niezidentyfikowanych mężczyzn trafia na SOR w szpitalu Nobla. Młodszy walczy o życie na OIOM-ie, starszy nie doznał większego uszczerbku na zdrowiu. Na szpitalnym korytarzu krąży tajemnicza kobieta w towarzystwie małego chłopca, para zachowuje się dość osobliwie, najpewniej kogoś szuka. Medyczny personel ignoruje dwójkę nieznajomych, do czasu makabrycznego wypadku. Kobiecie udaje się przedostać na OIOM, gdzie morduje nożem przywiezionego z wypadku mężczyznę. Tekla Berg podejrzewa, że tę parę wraz z chłopcem łączy coś więcej, a zdarzenie, które uznano początkowo za wypadek, najpewniej było usiłowaniem zabójstwa. Ambitna lekarka nie spocznie, aż nie rozwiąże zagadki śmierci nieznanego mężczyzny…
Nadal wychodzę z szoku, że można stworzyć coś równie obezwładniającego, jak i przemyślanego, nie zapominając o jakże istotnych medycznych smaczkach, które idealnie budowały napięcie. Nawet słabość głównej bohaterki do zażywania amfetaminowych kulek nie zaburzyła obrazu bohaterki, ani nie wpłynęła na jakość jej pracy, co było dla mnie dość zaskakujące. Tekla Berg perfekcyjnie wywiązuje się ze swoich obowiązków, takie bezkompromisowe, inteligentne i do bólu szczere bohaterki uwielbiam. Klimat tej części jest nieco inny, niby spokojniejszy i początkowo mniej intensywny, ale w żadnym razie nudny, czy monotonny. Christian Unge wykazał się dużą odwagą i kreatywnością, łącząc klika z pozoru skrajnie różnych wątków, ale według mnie ryzyko się opłaciło. Z pozornego chaosu wyłoniła się mistrzowsko skonstruowana intryga z pierwszorzędną medycyną w tle, mistrzowskich medycznych zagadek również nie zabrakło. Akcja książki rozgrywa się dwutorowo- z jednej strony obserwujemy napiętą sytuację się w Noblu, z drugiej poznajemy historię tajemniczej Julii. O ile uwielbiam wszystko, co związane jest z szalonymi pomysłami Tekli Berg, to niestety przeszłość Rosjanki nie do końca mi przypasowała, mafijne porachunki to zdecydowanie nie mój świat.
Przetasowania kadrowe i totalna reorganizacja szpitala to kolejne wątki, które potrafią podnieść ciśnienie, nie mogłam pojąć, co kierowało dyrektorką szpitala. Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada, w książce nie zabrakło ciekawych morałów morałów, które wraz z dopracowanym tłem psychologicznym wzbogaciły fabułę. Naczelnym czarnym charakterem okazał się pewien nieprzyjemny chirurg, z pewnością do oceny zadufania i impertynencji Klasa Nystroma zabrakłoby skali, tej postaci niestety udało mi się polubić. Wysublimowane dialogi dodały historii charakteru i podkręciły dynamikę akcji, to moim zdaniem najmocniejszy element książki. Nadal zbieram szczękę z podłogi, po lekturze ciętych ripost Tekli Berg, jej teksty na długo zapadają w pamięć. Cieszy mnie, że Christian Unge w pełni przemyślał swój scenariusz, w Zamieci nie ma miejsca na przypadkowość czy słabsze momenty, każdy kolejny wątek wnosi coś istotnego do całej historii. Autor, będąc lekarzem bardzo dobrze zna się na medycynie, ale warto zaznaczyć, że konstruowanie psychologii postaci również nie sprawia mu żadnych problemów. W książce nie brakuje nietuzinkowych osobowości, które potrafią nieźle namieszać, na czele z bezbłędną Teklą Berg. Finał przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, nie spodziewałam się czegoś równie mocnego, jak i obezwładniającego.
Każda kolejna książka Christiana Unge utwierdza mnie w przekonaniu, że autor należy do czołówki gatunku. Zamieć to perfekcyjnie skonstruowany thriller medyczny, w którym nie ma miejsca na błędy czy niedociągnięcia. Książka spodoba się zarówno fanom gatunku, jak i czytelnikom lubiącym medyczne zagadki połączone z mrożącym krew w żyłach scenariuszem. Polecam!
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Wielka Litera