
Stali bywalcy mojego bloga wiedzą, że uwielbiam powieści kryminalne. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać kryminału napisanego przez japońskiego autora. Z przyjemnością oddałam się lekturze Przeczucia Tetsuyi Hondy. Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Przeczucie to pierwsza część cyklu opowiadającego o losach komisarz Reiko Himekawy. W samej Japonii sprzedano ponad cztery miliony egzemplarzy tej serii.
„Ktoś musi chwycić byka za rogi, w przeciwnym razie sprawa nie ruszy z miejsca. Przecież nikt nigdy nie twierdził, że praca policjanta jest łatwa i przyjemna. (…)”
Przeczucie jest przykładem klasycznego kryminału w nowszej odsłonie. Akcja zaczyna się od epizodu podrzucenia zwłok opakowanych w folie pod dom pewnego małżeństwa. Ciało jest w okropnym stanie, naznaczone licznymi ranami kłutymi. Ciekawe jest, że ciosy nożem w brzuch zostały zadane pośmiertnie. Co ciekawe dochodzi do kolejnych makabrycznych morderstw. Komisarz Reiko Himekawie udaje odkryć się wzór tych zbrodni. Policjantka kieruje się swoim instynktem, który tym razem jej nie zawodzi. Musze przyznać, że to bardzo nietypowe śledztwo, zupełnie inne od tych znanych mi z innych powieści kryminalnych. Wszystko zmierza w kierunku Strawberry Night i mrocznych spektakli śmierci.
Książka jest dopracowana. Widać, że autor przemyślał fabułę i starał się stworzyć coś innowacyjnego. Przeczucie zdecydowanie nie jest powieścią odtwórczą. Autor nie bazował na schematach znanych z innych książek.
Reiko to silna kobieta. Poznajemy ją z najlepszej strony. Jest drobiazgowa i zdyscyplinowana. O wyborze ścieżki zawodowej zadecydowało pewne traumatyczne zdarzenie z jej przeszłości. W pracy dąży do perfekcji. Nie może znieść obecności Katsumaty. To mężczyzna, podły i małostkowy. Do tego nie potrafi okazać szacunku kobietom i jest totalnym seksistą. Nie dziwiłam się, że Reiko nim gardzi, zdecydowanie miała powody. Jego zachowanie wzbudzało we mnie złość. Sama najchętniej bym go wyeliminowała z książki. Zdecydowanie był najbardziej irytującą postacią.
„Próbujesz grać starą kartą niewrażliwości? Jesteś cholernie naiwny. Naprawdę Ci się wydaje, że to na mnie zadziała? (…)”
Akcje w książce oceniam jako wartką. Sporo się działo. Autor zadbał, żeby czytelnik się nie nudził. Honda znalazł swój przepis na idealny kryminał. Czytanie jej książki było przyjemnością. Nie spodziewałam się, że ta historia potoczy się w ten sposób. Autor na każdym kroku mnie pozytywnie zaskakiwał. Kryminał w jej wydaniu to istne mistrzostwo. Książka napisana jest lekko i z polotem. To jedna z najlepszych powieści kryminalnych, jakie udało mi się przeczytać w ostatnim czasie. Okładka książki jest intrygująca i zdecydowanie przyciąga wzrok. Śmiało mogę nazwać Tetsuye Hondę królem japońskiego kryminału.
Przeczucie to trzymający w napięciu kryminał. Dzięki autorowi mamy okazje przenieść się do Tokio i śledzić poczynania tamtejszych policjantów. Ta historia wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Polecam!
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.