Rachel Chavez przeżyła dramat- ledwo uszła z życiem, gdy do jej domu włamało się dwóch zamaskowanych mężczyzn. Nie jest w stanie zapomnieć o wieczorze, który na zawsze zmienił jej życie, nie pomogła nawet przeprowadzka. Nowa szkoła w Upper East Side jest prestiżową placówką edukacyjną dla dzieciaków z bogatych rodzin, ona nie pasuje do tego świata. Wszystko się zmienia, gdy zwerbowana zostaje do tajemniczego Klubu Mary Shelley, niebawem czeka ją test strachu. Ktoś postanawia zaburzyć spokój w życiu Rachel i przypomnieć jej o horrorze, jaki miała nieszczęście przeżyć. Dziewczyna już nie wie, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem…
Rzadko sięgam po literaturę młodzieżową, ale ten scenariusz wybitnie zaintrygował mnie, jeszcze nie miałam do czynienia z podobnymi pomysłami. Główna bohaterka ma w sobie coś niepokojącego, z jednej strony jest spokojną dziewczyną, z drugiej ciągnie ją do mrożących krew w żyłach historii. Pozostali bohaterowie robią wszystko, żeby uprzykrzyć życie Rachel, a ona świetnie sobie radzi z nowymi wyzwaniami, a śledzenie jej poczynań było ekscytujące. Historia jest lekka i ma w sobie coś niezobowiązującego, czyta się przyjemnie, a to przecież najważniejsze w tego typu lekturach. Najbardziej zaciekawiła mnie idea testów strachu, które miały sprawdzić, jak bohaterowie radzą sobie z pierwotnym lękiem. W książce napotykamy cały przekrój nastoletniego społeczeństwa, mamy zaradnego kujona, playboya, piękną zołzę i niepozorną dręczycielkę.
Każdy z bohaterów wnosi pewien ładunek emocjonalny, który dodaje historii niepowtarzalnego charakteru i autentyczności, spodobała mi się ta aura tajemniczości i niejednoznaczność towarzysząca kolejnym wydarzeniom. Charakterystyka postaci stoi na wysokim poziomie i to najmocniejszy element książki. Historia jest spójna, momentami bardzo niepokojąca, przez co czytałam ją z wypiekami na policzkach. Autorka sprawnie posługuje się słowem pisanym, idealnie odnajduje się w takich mrocznych klimatach. Ten tytuł pokazuje, jak radzi sobie ludzka psychika w sytuacji stresu, to z czym musimy się mierzyć w ekstremalnych warunkach. Finał mile mnie zaskoczył i nie ukrywam, że mam ochotę na więcej. Goldy Moldavsky idealnie oddała nastoletnią percepcję, pożądanie miesza się z przerażeniem, tworząc prawdziwą emocjonalną bombę.
Horrory intensywnie oddziałują na ludzką wyobraźnię, wzbudzają strach i niepokój, które nakręcają do działania. Należę do czytelników o mocnych nerwach, które tym razem wystawione zostały na poważną próbę. Spodobała mi się niekonwencjonalność tej historii i podejście autorki do tak trudnego tematu. Książkę polecam zarówno fanom wysublimowanych thrillerów, jak i miłośnikom literatury młodzieżowej. Z chęcią sięgnę po inne tytuły Goldy Moldavsky, styl autorki bardzo przypadł mi do gustu.
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Media Rodzina
