03.12.2017 r., za oknami robi się coraz chłodniej, zima zbliża się wielkimi krokami. Dzisiaj postanowiłam krótko podsumować listopad. Czytelniczo nie działo się u mnie za wiele. W związku z leczeniem okulistycznym musiałam zrobić sobie przerwę w czytaniu i blogowaniu.
W listopadzie przeczytałam łącznie 3 książki:
- Karin Slaughter, Dobra córka,
- Cel Elle Kennedy, Cel,
- Sabri Louatah, Francuskie Wesele.
Na blogu pojawiło się 7 postów. Zakładka w listopadzie przekroczyła liczbę 16 000 wyświetleń
Największym czytelniczym zaskoczeniem mijającego miesiąca okazał się pierwszy tom serii Dzikusy. Sabri Louatah pokazał mi nowy wymiar literatury. Francuskie Wesele w pełni zasługuje na tytuł książki miesiąca. Za możliwość przeczytania tej fascynującej powieści dziękuję Wydawnictwu W.A.B.. Recenzja Francuskiego Wesela pojawi się niebawem na blogu.
Kilka dni temu opublikowałam post poświęcony najnowszej książce Karin Slaughter. Uwielbiam thrillery psychologiczne, dlatego nie mogłam odpuścić sobie lektury Dobrej córki. Dawno nie czytałam tak rozbudowanej, a zarazem dopracowanej książki.
W grudniu recenzje będą pojawiać się trochę rzadziej, niż w mijających miesiącach. Planowana pełna reaktywacja bloga nastąpi najprawdopodobniej w drugiej połowie miesiąca.
Pragnę podziękować Wam za słowa wsparcia pozostawione w komentarzach.
W grudniu poza reaktywacją, planowana jest mała rewolucja :).