Czerwiec był gorącym miesiącem, nie tylko pod względem temperatur. Po kilku słabszych miesiącach słupki statystyk w końcu poszybowały w górę- przeczytałam 12 książek, opublikowałam 8 postów, z czego 7 to recenzje. Gatunkowo wyszła całkiem ciekawa mieszanka, nie zabrakło miejsca dla moich ulubionych thrillerów, ale o dziwo tym razem nie zdominowały one zestawienia.
W czerwcu przeczytałam:
- Alice Feeney- Zabójcza przyjaźń,
- Magdalena Witkiewicz- Wizjer,
- Jacek Hołub- Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci,
- Naoki Higashida- Dlaczego podskakuję,
- Jacek Hołub- Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera,
- Paulina Świst- Chechło,
- Keri Beevis- Zamilknij na zawsze,
- Lisa Genova- Zrozumieć pamięć. Jak pamiętamy i dlaczego zapominamy,
- Paweł Kapusta- Pandemia. Raport z frontu,
- Chris Carter- Dziennik śmierci,
- Glen Matten, Aidan Goggins- Dieta SIRT. Przełom w dziedzinie zdrowego stylu życia i odchudzania,
- Piotr Borlik- Materiał ludzki [AUDIOBOOK].
Najsłabszą książką minionego miesiąca okazał się Dziennik śmierci, Chris Carter znowu się nie popisał, poważnie rozważam porzucenie serii. Pozostałe pozycje z zestawienia trzymają wysoki poziom, na szczególne wyróżnienie zasługują reportaże Jacka Hołuba. Autor bez Photoshopa przedstawił realia rodzin niepełnosprawnych dzieci, relacje są mocne, dają do myślenia, takie lektury są potrzebne, uczą empatii i pomagają przezwyciężyć społeczną znieczulicę. Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie również najnowsza książka Lisy Genovy, autorka w bardzo przestępny sposób przedstawiła skomplikowane mechanizmy warunkujące ludzką pamięć.
A Wam jak minął czerwiec?
