Olivia Rönning i Lisa Hedqvist chcą rozpracować szajkę handlującą żywym towarem. Pod pozorem pomocy uchodźcom z Ukrainy uprowadzane są kobiety, które później mają świadczyć usługi seksualne. Tom Stilton przeżywa trudny okres, gdy na jaw wychodzą nowe dowody dotyczące tajemniczej śmierci seryjnej morderczyni na Filipinach. W centrum Sztokholmu ginie na skutek upadku z budynku mężczyzna. Policji nie daje się ustalić personaliów denata. Śledczy podejrzewają, że mężczyzna mógł mieć porachunki z przestępczym półświatkiem i ktoś dopomógł jego śmierci. Niespodziewanie w życiu Abbasa pojawia się jego matka, która przed laty porzuciła go bez słowa. Największym zmartwieniem pewnego rosyjskiego multimiliardera jest, żeby ujść z życiem w trakcie czystek, jakie dopadły zbuntowanych oligarchów… Czy policji uda się rozwiązać skomplikowaną układankę, która wiąże ze sobą kilku wpływowych ludzi?

Do tej pory nie znałam tej serii kryminałów, ale muszę przyznać, że książka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Fabuła została dokładnie przemyślana, nic nie jest tutaj dziełem przypadku. Punktem wyjścia jest sprawa uprowadzenia Ukrainki, która wraz z synem przetransportowana została do Szwecji. Policja początkowo nie łączy sprawy handlu żywym towarem z żadną konkretną grupą przestępców. Historia nabiera rumieńców w chwili odnalezienia ciała mężczyzny, który spadł z budynku. Postacią, która swoimi działaniami tempo akcji jest Drishti. Kobiety od początku nie można jednoznacznie ocenić. Pod pozorem odbudowania więzi z synem realizuje skrzętnie ułożony plan. W Drishti było coś niepokojącego, przez co nie zaskarbiła sobie mojej sympatii. Do czarnych charakterów jednoznacznie można zakwalifikować uciekającego przed rosyjską władzą oligarchę Władowskiego. Mężczyzna był wstrętnym typem, a jego działaniami kierowała żądza krwi niewinnych kobiet. Mile zaskoczyła mnie wielowątkowość tego kryminały, niejeden pisarz pogubiłby się w gąszczu niepowiązanych ze sobą zdarzeń, z których Rolf i Cillia Börjlind wyszli obronną ręką.

Poza misternie skonstruowaną historią kryminalną czytelnik może śledzić szwedzkie społeczeństwo, które staje w obliczu zmiany na władzy. Do fabuły wkradają się rozterki i melodramaty głównych bohaterów, którzy również skrywają niejedną tajemnicę. Postaciami, które na długo zapadną mi w pamięci są Olivia Rönning i Tom Stilton. Parę cechuje nietuzinkowy charakter, bezkompromisowość i częściowy brak poszanowania dla policyjnych zasad, gdy w grę wchodzi ludzkie życie. W tej historii nie zabrakło napięcia, wartkiej akcji i scen brawurowych pościgów. Autorzy poruszają ważne społecznie tematy związane z traumą wojennych ofiar, będących celem handlarzy żywym towarem. Przedstawiona historia ma rozbudowane tło psychologiczne, rozpacz miesza się z obawą, że może być już tylko gorzej, ale nadzieje umiera ostatnia. Realizm tego scenariusza przeraża i elektryzuje na przemian, zapewniając czytelnikowi całą paletę emocji. Nie da się przewidzieć tego, co zdarzy się za kilka stron. Głównych bohaterów łączy mocna więź, która szybko tłumi chwilowe niesnaski. Fabuła okazała się dynamiczna i bardzo zróżnicowana, co uważam za największy atut tego kryminału. Finał był na przemian brutalny i zjawiskowy, idealnie podsumował serię niepokojących zdarzeń.

Zaginione jajko Faberge jest motorem napędowym dla przestępców, którzy chcą je zdobyć. Oko nocy to elektryzujący kryminał, poruszający wiele kontrowersyjnych treści. Historia jest wewnętrznie spójna, a akcja dynamiczna. Książka spodoba się zarówno miłośnikom szwedzkich kryminałów, jak i fanom skomplikowanych intryg z rozbudowanym tłem społecznym. Polecam!

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga