Autor: Thomas Arnold
Liczba stron: 436
Wydawnictwo: Agencja Reklamowo- Wydawnicza Vectra
Ocena 10/10
Tym razem w moje ręce trafiło odnowione wydanie Anestezji Thomasa Arnolda. Premiera książki miała miejsce 10 maja 2017r.. Książka tym razem ukazała się nakładem Agencji Reklamowo- Wydawniczej Vectra. Jest to wydanie poprawione i śmiało mogę napisać, że podrasowane. Zmiany zdecydowanie są widoczne. Pierwszy raz czytając Anestezję uznałam ją na świetny debiut. Spodobał mi się pomysł na nieszablonowy thriller, a jego realizacja okazała się mistrzowska.
Historia w książce skupia się wokół serii dziwnych porwań mających miejsce w Stanach Zjednoczonych. Sprawą zajmuje się detektyw Nicolas Stewart. Mężczyzna jest w związku z dziennikarką Kate Frost. Śledztwo komplikuje się w momencie, gdy partnerka policjanta staje się świadkiem domniemanego samobójstwa szefa nowojorskiej stacji telewizyjnej. Jak się okazuje zdarzenie to może być powiązane ze śledztwem Stewarta. Trop wiedzie do ekskluzywnej kliniki, gdzie na co dzień odbywają się bardzo dziwne zabiegi. W tym momencie zaczyna się robić bardzo gorąco i niebezpiecznie.
Od książki dosłownie nie mogłam się oderwać. Pierwsze wydanie Anestezji bardzo mi się spodobało. Książka w nowej odsłonie to istna rewelacja. Autor ma niepowtarzalny styl, który bardzo przyciąga czytelnika. Błędy i niedociągnięcia zostały poprawione, widać zmiany. Niektóre fragmenty zostały napisane dna nowo. Zdecydowanie wpłynęło to na komfort czytania. Zmiany bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły.
Wiem, że niektórzy z was twierdzą, że widać, że to jest debiut. Ja się z tym nie zgadzam. Książka jest przemyślana i gdyby nikt mi nie powiedział, że to pierwsza książka autora, sama bym się nigdy nie domyśliła. Thomas Arnold ma lekkie pióro i całkiem niezły warsztat literacki. Każda jego kolejna książka jest lepsza od poprzedniej. Autorowi i całemu wydawnictwu należy pogratulować świetnie wykonanej roboty. Moim zdaniem trudno jest dokonywać poprawek w książce, która została już wydana. Widać, że autor wraz z zespołem redakcyjnym włożyli sporo pracy opracowując nowe wydanie Anestezji. Moim zdaniem wyszło rewelacyjnie.
Fabuła książki już w pierwszej odsłonie była dopracowana. To świetny thriller, który od pierwszej do ostatniej strony trzyma w napięciu. Autor zgrabnie przeprowadza czytelnika przez kolejne elementy historii. Do gustu przypadła mi również szata graficzna książki. W pierwszym wydaniu okładka Anestezji trochę kłuła w oczy. Moim zdaniem lekko nie pasowała do treści. Nowa okładka zdecydowanie wpisuje się w klimat książki i świetnie współgra z prezentowaną treścią, a do tego przyciąga wzrok.
Podsumowując nowe wydanie Anestezji mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Gratuluje autorowi świetnie wykonanej pracy i z niecierpliwością czekam na kolejne książki Thomasa Arnolda. Polecam!