
Książka Dlaczego moje dziecko? powstała z myślą o poszerzeniu wiedzy przyszłych mam w zakresie badań prenatalnych ich nienarodzonych dzieci. Autorka jest dziennikarką, na stałe współpracującą z tygodnikiem Przegląd, gdzie publikuje swoje reportaże. Ją też spotkała w przeszłości niewyobrażalna tragedia wynikła z błędu, ignorancji, a moim zdaniem niewiedzy ginekologów-położników. Dziennikarka postanowiła zrobić coś dobrego i pomóc innym kobietom, borykającym się z podobnymi problemami.
Lekarzy traktujemy jak bogów, ufamy im i często odrzucamy myśl, że oni też są ludźmi i mogą popełnić błąd. Tylko ich błędy kosztują ludzkie zdrowie i życie. USG jest standardowym badaniem, które przysługuje każdej kobiecie w ciąży. To nieinwazyjna metoda diagnostyki obrazowej, która z dużą dokładnością pozwala na wykrycie najmniejszych zmian w badanych organach. Przytłaczający jest fakt, że wielu lekarzy nie podchodzi poważnie do wykonywania tego badania, traktując je po macoszemu, a wręcz nie potrafiąc poprawnie odczytać obrazu.
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza skupia się na relacjach kobiet, które doświadczyły osobistej tragedii w wyniku karygodnych błędów lekarzy. Druga stanowi poradnik, w którym w rozmowie z najlepszymi polskimi specjalistami poruszane są najważniejsze kwestie związane z diagnostyką prenatalną płodu. Historie matek dotkniętych problemem, wynikłym z błędów lekarzy mrożą krew w żyłach. To wycinki z życia prawdziwych kobiet, a opisane sytuacje nie powinny nigdy mieć miejsca. Poza elementami związanymi z diagnostyką prenatalną poruszane są w książce również kwestie prawne. Dowiadujemy się, do czego ma prawo kobieta, której dziecko dotknięte zostało letalną wadą genetyczną. Obecnie, w tym burzliwym okresie, gdy ustawodawcy godzą w prawa kobiet, odbierając im możliwość decydowania o własnym ciele, takie informacje są potrzebne.
„Marysia nie ma książek, zabawek i ubrań, ale ma tę książkę o naszej wielkiej do niej miłości- swoisty pomnik, który być może pozwoli przetrwać dramatyczne chwile innym matkom, kobietom, którym los nie oszczędził podobnej tragedii. (…)”
Przedstawione w książce historie poruszyły mną do głębi, niektóre wręcz przeraziły. Nie do przyjęcia dla mnie jest brak podstawowej wiedzy diagnostycznej ze strony osób, które powinny ratować nasze zdrowie i życie. Tych błędów dało się uniknąć, wystarczyło poprawnie wykonać najprostsze badanie. Niewyobrażalne jest dla mnie przez kilka miesięcy mówić kobiecie, że z jej dzieckiem jest wszystko w porządku, żeby pod koniec ciąży dostrzec nieprawidłowości w budowie płodu. Dyskusja na temat błędów lekarzy jest potrzebna, tak samo jak poszerzenia wiedzy przyszłych matek na temat potrzebnej diagnostyki ich nienarodzonych dzieci. W całej sytuacji nie chodzi o brak nowoczesnego sprzętu, tylko niewystarczające umiejętności osób, przeprowadzających badania.
Książka porusza wiele istotnych, z punktu widzenia przyszłych matek kwestii. Wady genetyczne nie są już smutnym wyrokiem, a wiele z nich można już leczyć nawet w życiu płodowym. W książce natrafiamy na wiele naukowych pojęć i metod, z którymi na spokojnie możemy się oswoić. W poradniku opisane zostały najczęstsze występujące podczas ciąży patologie, takie jak hipoplazja serca, konflikt serologiczny, czy nieprawidłowości w ukształtowaniu powłok brzusznych. Informacje zostały w odpowiedni sposób dawkowane i przekazywane przestępnym językiem. Poruszone zostały również kwestie związane z leczeniem niepłodności i procedurą wykonywania zabiegu in vitro. Autorka obala społeczne tabu, otwarcie pisząc o najbardziej drażliwych kwestiach. Na końcu książki zamieszczona została przydatna lista klinik stowarzyszeń i fundacji, w których przyszli rodzice mogą szukać pomocy dla swoich nienarodzonych dzieci.
Lekarzom należy się cenna lekcja empatii. Niewyobrażalna dla mnie jest sytuacja, żeby kobietę, która dopiero co straciła dziecko, umieszczać na sali z innymi matkami, które szczęśliwie przeszły poród. Ginekolodzy- położnicy powinni się szkolić, a władze szpitala robić wszystko, żeby przeciwdziałać karygodnym przypadkom naruszenia medycznych procedur. Rodziny z problemem powinny zostać z automatu otoczone opieką państwa, a nie jak teraz borykać się z urzędniczym science- fiction.
Dlaczego moje dziecko? Okrutne błędy natury to książka napisana w sposób kompleksowy. Ja osobiście bardzo się cieszę, że takie pozycje powstają. Tylko dzięki zakrojonym na szeroką skale inicjatywom może się w Polsce coś zmienić na lepsze. W trakcie lektury miałam okazje przyswoić sobie wiele cennej wiedzy i na swój sposób oswoić się z tematem. Autorce należy się medal za wkład jaki wniosła w poszerzanie świadomości Polaków na temat diagnostyki prenatalnej wśród kobiet. Dlaczego moje dziecko? Okrutne błędy natury to pozycja obowiązkowa dla każdej przyszłej mamy. Polecam!
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Poradnia K