Wakacje już za nami, mam nadzieję, że udało się Wam zrealizować plany urlopowe :). Początek września to idealna pora na krótkie podsumowanie moich sierpniowych literackich podbojów. Ostatni miesiąc wakacji, nie wiem jak Wam, ale mi minął ekstremalnie szybko i z pewnością nie należał do najlepszych miesięcy pod względem czytelniczym. Spadek formy o którym wspominałam w podsumowaniu lipca, nie tylko tej czytelniczej, trwa u mnie nadal, co niestety przełożyło się na moje blogowe statystyki. Jak pewnie zauważyliście w sierpniu pojawiły się zaledwie dwa posty. Z przyczyn niezależnych ode mnie byłam zmuszona (z bólem serca…) nieco ograniczyć moje literackie podboje i skupić się na życiu offline.
Udało mi się przeczytać łącznie 5 książek:
- Melinda Leigh- Proś o wybaczenie,
-
Mitch Albom- Pięć osób, które spotykamy w niebie,
- Celeste Ng- Małe ogniska,
- Kerstin Gier- Silver. Druga księga snów,
- Luke Jennings- Obsesja Eve. Jutra nie ma.
Wszystkie lektury oceniam jako nad wyraz udane. Tytuł Książki Miesiąca otrzymuje Celeste Ng za Małe ogniska. Od lektury książki minęło już trochę czasu, a mimo to to efekt „wow” trwa nadal. Wraz z rozwojem fabuły moje początkowe obawy „czy aby mi się ta książka spodoba?” szybko zostały rozwiane. Małe ogniska to książka wyjątkowa, intrygująca a do tego przepełniona takim prawdziwym rodzinnym ciepłem połączonym z ponadczasowym przesłaniem. W tym miejscu chciałam bardzo podziękować Sylwce za możliwość wzięcia udziału w Book Tour . Recenzja książki pojawi się na dniach.
Czy ja już nie wspominałam, że ubóstwiam książki Kersin Gier? Dzięki niej kolejny raz mogłam przenieść się do perfekcyjnie wykreowanego świata marzeń sennych i przy okazji zrealizować wyzwanie #czytamfantastykę.